Nie był to dobrze spędzony czas - tak o poprzednich sześciu miesiącach może mówić Adrian Gryszkiewicz. Gdy latem 2022 roku wygasła jego umowa z Górnikiem Zabrze i zdecydował się na kontynuowanie kariery w Niemczech, 23-latek nie mógł nawet przypuszczać, że tak potoczą się jego losy za naszą zachodnią granicą.
Jego licznik gier w koszulce SC Padeborn to... 29 minut. Dostał ledwie tyle w krajowym pucharze przeciwko drużynie z piątego szczebla rozgrywkowego, Einheit Wernigerode. SC Padeborn ten mecz wygrał aż 10:0.
Powrót do Polski po pół roku. Gryszkiewicz na celowniku Rakowa
O zainteresowaniu 23-latkiem Rakowa Częstochowa poinformował dziennikarz Canal+ Tomasz Ćwiąkała. Tę informację potwierdził także użytkownik Twittera Janekx89. - Jest bardzo blisko transferu definitywnego - czytamy.
Gryszkiewicz podpisał umowę na dwa lata, zatem do końca jego kontraktu jeszcze półtora roku. Nie ma wątpliwości, że niemiecki klub nie będzie robił problemów Rakowowi ze sprzedażą piłkarza, którego na przestrzeni całej rundy wykorzystał zaledwie w jednym meczu z półamatorską drużyną.

Raków na problem ze stoperami narzekać nie może, ale ściągnięcie Gryszkiewicza dałoby Markowi Papszunowi dodatkową opcję w obronie. W klubie podstawowymi obrońcami są Zoran Arsenić, Stratos Svarnas, Milan Rundić i Tomas Petrasek. W obiegu pozostaje również Andrzej Niewulis.
W tym oknie Raków zasilił na ten moment jeden zawodnik - Jean Carlos Silva, który do Częstochowy trafił z Pogoni Szczecin. Więcej o transferach klubu w artykule poniżej.
Aktualny wicemistrz Polski z 41 punktami na koncie otwiera tabelę Ekstraklasy. Pierwszym meczem Rakowa w rundzie wiosennej będzie konfrontacja z Wartą Poznań 28 stycznia. Obecnie drużyna przebywa na zgrupowaniu w Turcji.
TRANSFERY w GOL24
Tyle zarabiają gwiazdy PKO Ekstraklasy. Rekordowe pensje dla...
