Daniel Myśliwiec, trener Stali Rzeszów:
Nie wiem co mam powiedzieć, bo zdanie, które mam w głowie to śmiech przez łzy. Z jednej strony jestem wręcz zachwycony postawą moich piłkarzy, jakością gry, a z drugiej strony, to był ostatni wspólny mecz, bo finale przegraliśmy z bardzo mocnym zespołem, chyba tym, który najbardziej, w całej lidze mi się podobał, patrząc na jakość piłkarską, na intensywność gry i na to, że chcą być tacy konkretni. To jest chyba klucz. To wygrało – konkret. Pomimo tego, że tak mocny zespół potrafiliśmy zagonić na swoją połowę i przebywać na niej bardzo długo to zabrakło nam konkretu, który miał przeciwnik. Pierwszy konkret to był Biedrzycki po stałym fragmencie, a drugi konkret był taki, że my chyba zawahaliśmy się, w momencie, gdy Bruk-Bet, wyprowadzał... nawet to nie był do końca kontratak, ale to był moment w naszej nieperfekcyjnej organizacji po zmianie strony boiska. Zawahaliśmy się i to był drugi konkret ze strony Bruk-Bet i mecz, który powinien zakończyć się innym wynikiem, patrząc na to, w jaki sposób graliśmy. Konkret był po stronie gospodarza, którego serdecznie gratuluje zasłużonego zwycięstwa. Życzę Bruk-Betowi powodzenia w finale.
Wypowiedź trenera Bruk-Betu w materiale wideo
