Oto co o ty mecz powiedział Daniel Myśliwiec, szkoleniowiec Widzewa.
- Jak na pierwszy sparing, to było całkiem dużo momentów, z których możemy być zadowoleni, ale też sporo takich, żeby móc popracować i usprawnić pewne mechanizmy oraz rozwiać wątpliwości. Stracona bramka to była właśnie taka chwila wątpliwości. Przez cały czas powinniśmy grać tak agresywnie i do przodu, jak przez 30 minut pierwszej połowy. W drugiej też moglibyśmy jeszcze bardziej kontrolować przebieg spotkania.
Cieszą mnie stworzone sytuacje bramkowe, których było sporo. Wprawne oko kibica dostrzeże też, że wprowadziliśmy kilka korekt do naszej gry. Jestem zadowolony z tego, że piłkarze w ciągu pięciu dni pracy byli je w stanie wdrożyć, jednak doskonale wiemy, że na razie pewne decyzje mogą być jeszcze nieco wolniejsze. Cały czas będziemy nad tym pracować.
Za tydzień z Wartą też oczekuję progresu.
