Fotoreporter AFP aresztowany w Turcji
Fotoreporter AFP Yasin Akgul trafił do aresztu na czas prowadzenia przeciwko niemu postępowania. Zarzucono mu „udział w nielegalnym zgromadzeniu i niezastosowanie się do wezwania o rozejście się”. Obrońcy fotoreportera zapowiedzieli odwołanie się od decyzji, zwracając uwagę na to, że dziennikarz wykonywał jedynie swoją pracę, a nie uczestniczył w proteście.
„Yasin Akgul nie brał udziału z manifestacji, jako dziennikarz obsługiwał jedno z wielu zgromadzeń organizowanych w kraju od środy 19 marca” – napisał Fabrice Fries w liście adresowanym do Hakkiego Susmaza, szefa kancelarii tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.
Szef AFP dodał, że „praca fotografa polega na tym, by znajdować się w centrum wydarzeń, nawet między demonstrantami a siłami porządkowymi”.
„Yasin Agkul jest jednym z naszych najlepszych przedstawicieli, a jego wartość zawodowa jest doceniania na całym świecie” – zauważył.
Fotoreporter został zatrzymany w poniedziałek w swoim domu w ramach akcji, w trakcie której w Stambule i Izmirze zatrzymano również dziewięciu innych dziennikarzy. Wśród 206 osób, których aresztowania zażądała we wtorek prokuratura, znalazło się siedmiu dziennikarzy.
We wtorek zatrzymano też 55 osób podejrzewanych o zniesławienie podczas poniedziałkowego protestu rodziny prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana.
Masowe protesty w Turcji po zatrzymaniu burmistrza Stambułu
Organizowane codziennie w kilku miastach Turcji protesty są odpowiedzią na zatrzymanie 19 marca opozycyjnego burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu. Politykowi zarzucono korupcję i związki z organizacją terrorystyczną. W niedzielę został aresztowany na podstawie zarzutu dotyczącego domniemanej korupcji. Później tego samego dnia tureckie MSW tymczasowo odsunęło go od pełnienia funkcji burmistrza największej metropolii kraju.
Od czasu pierwszego protestu, zorganizowanego 19 marca, zatrzymano - jak poinformował we wtorek minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya - 1418 osób podejrzanych o udział w nielegalnej demonstracji. Władze Stambułu, Ankary i Izmiru wprowadziły w ubiegłym tygodniu zakaz zgromadzeń, który jest konsekwentnie przedłużany.
„Nie będziemy czynić żadnych ustępstw wobec tych, którzy próbują terroryzować ulice, atakować nasze wartości narodowe i moralne, a także naszych funkcjonariuszy” – zapowiedział szef MSW Turcji.
