Turniej Czterech Skoczni 2020/21: wyniki i relacja konkursu. Kamil Stoch rzucił wyzwanie Niemcom! W Oberstdorfie wygrał Karl Geiger

Michał Skiba
Michał Skiba
AP/Associated Press/East News
Karl Geiger wygrał w Oberstdorfie pierwszy konkurs 69. edycji Turnieju Czterech Skoczni. Niemiec nieznacznie wyprzedził Kamila Stocha. Trzecie miejsce zajął Marius Lindvik.

Polscy skoczkowie zrobili cztery testy – dzień po dniu – przed wyjazdem do Niemiec. Wszystkie otrzymały wyniki negatywne. Dopiero w niedzielę w Oberstdorfie okazało się, że test Klemensa Murańki okazał się "lekko pozytywny". To miało wykluczyć Biało-Czerwonych ze startu w pierwszym konkursie 69. edycji Turnieju Czterech Skoczni. - Nie rozumiem tego, jestem rozdrażniony. To poważna sprawa, to walka o turniej i PŚ. Ktoś się w tym wszystkim bardzo pogubił i mam nadzieję, że poczuje naszą siłę - grzmiał w poniedziałkowy Adam Małysz. Legendarny skoczek, obecnie dyrektor polskich skoków, miał spory udział w pierwszym sukcesie tego turnieju, jakim było dopuszczenie Polaków do dzisiejszego konkursu. Polska reprezentacja została przebadana jeszcze raz i dzisiaj o godz. 9.00 rano okazało się, że wszyscy otrzymali ujemny wynik testu.

Poniedziałkowe kwalifikacje okazały się więc nieważne. W pierwszej serii konkursowej wystartowało 62 zgłoszonych skoczków. Polacy nie otrzymali przeprosin, dostali za to dodatkową sesję treningową, przed tą oficjalną. Z racji powiększonej liczby startowej zrezygnowano też z rozgrywania pierwszej serii systemem K.O (po raz dziesiąty od jego wprowadzenia, czyli od 1996 roku). "Przecież to czas cudów. Wszystko może zdarzyć się w Święta Bożego Narodzenia" – komentował sprawę na swoim koncie na Instagramie Kamil Stoch. Wcześniej za to zamieścił filmik, w którym żongluje piłeczkami do znanej wszystkim z objazdowych cyrków melodii. I faktycznie organizatorzy nie zachowali się zbyt poważnie, wciąż nie wiadomo czy Philipp Aschenwald otrzyma pięć tysięcy franków szwajcarskich za wygranie poniedziałkowych kwalifikacji.

Kolejną zagadką okazał się fizjoterapeuta reprezentacji Niemiec. W poniedziałek z pozytywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa, we wtorek z negatywnym. Wykluczeniem Niemców z ich turnieju jednak nikt sobie nie zawracał głowy, bowiem – ponoć – "poniedziałkowy" zakażony nie miał ostatnio kontaktów ze skoczkami i sztabem.

Poniedziałkowe zamieszanie mogło paradoksalnie sprawić, że stres przed pierwszym konkursem TCS zniknie. Poniekąd udowodnił to Kamil Stoch, zajmując trzecie miejsce w serii próbnej. Skoczył 133 metry i przegrał tylko z Halvorem Egnerem Granerudem i Anze Laniskiem. W pierwszej serii konkursowej faworytom (w tym i tym biało–czerwonym) „kłody pod narty” kładły warunki. Stoch skoczył 125 metrów, ale przy silnych ruchach powietrza w plecy (aż 12 punktów bonifikaty). 122 metry i 13 punktów dodanych w pierwszym skoku miał Dawid Kubacki. Wiatr najlepszym nie sprzyjał, z walki o Złotego Orła już w pierwszym skoku (115,5 m) wykluczył się Robert Johansson. Markus Eisenbichler? Tylko 118 metrów. Nawet będący w niesamowitej formie Granerud wytrzymał w powietrzu tylko do 122 metra. Pierwszą serię wygrał Karl Geiger 127 metrów i 13,2 pkt dodanych.

Na szczęście jury wydłużyło rozbieg w drugiej serii. W cudowny sposób wykorzystał to 27. po pierwszej serii Eisenbichler. Niemiec znokautował, skoczył 142 m(tylko 1,5 m bliżej od rekordu skoczni Sigurda Pettersena z 2003 roku) i awansował na piąte miejsce. Z tych samych warunków skorzystał Andrzej Stękała, który odpalił aż 136,5 metra, zanotował spory awans (z 19. na 7. miejsce) i wyprzedził Dawida Kubackiego. Obrońca trofeum TCS miał wczoraj mniejsze szczęście do wiatru. Eisenbichler prowadził aż do skoku Graneruda. Norweg w kiepskich warunkach doleciał do 131 metra. Próbę nerwów wytrzymał Stoch, który przy lekkich opadach śniegu, w pięknym stylu, skoczył 132,5 m. Dwukrotny triumfator TCS rozpoczął 69. edycję turnieju od podium.

Zwycięstwo było blisko, ale aż 136,5 m „kropnął” Karl Geiger. 27–latek rozbudził nadzieje niemieckich kibiców, którzy na triumf w TCS czekają od 2002 roku – słynnego Wielkiego Szlema Svena Hannawalda.

Oberstdorf: wyniki konkursu

...
15. Dawid Kubacki 264,3 (122 i 126,5 m),
21. Piotr Żyła 256,7 (119,5 i 129 m) ,
30. Klemens Murańka 238,3 (122 i 120,5 m),
44. Maciej Kot 112 (118,5 m),
45. Aleksander Zniszczoł 111,5 (117 m).

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl