Po czarnym szlaku chciał przejechać do Czech
Obywatel Niemiec zbytnio zaufał nawigacji i chciał przejechać do Czech Petrówką, czyli czarnym szlakiem z Jagniątkowa. Jest to nielegalne, ale także po prostu nierealne. W wyższych partiach szlak zmienia się w wąską, leśną ścieżkę.
W połowie drogi, gdy zapadły ciemności, strudzony kierowca zjechał na pobocze. Szczytu na wysokości 1285 m.n.p.m. nie zdobył. Pech chciał, że samochód zawisł nad rowem i nie można było go ruszyć.
- Bał się, że ktoś mu okradnie samochód, więc spędził przy nim sporo czasu - przekazują pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego.
Oprócz 1 tys. złotych mandatu dodatkowym kosztem dla kierowcy będzie opłata za wezwanie lawety.
Taką trasę chciał pokonać obywatel Niemiec swoim audi:
ZOBACZ TEŻ:
