Fernando Santos odsłonił karty
Fernando Santos od pierwszych dni w roli selekcjonera reprezentacji Polski pokazuje, że to on jest szefem całego projektu. Portugalski szkoleniowiec na pierwsze zgrupowanie nie powołał m.in. Krychowiaka, który był bardzo krytykowany w mediach społecznościowych. Teraz również trener nie umieścił doświadczonego pomocnika na swojej liście. Santos zapewnia, że nie ma rewolucji, ale widać, że polska kadra przechodzi transformację.
- Wydaje mi się, że ci, co zostali powołani, są bliżsi tego, jak chcę, by wyglądała gra reprezentacji. Nie ma rewolucji. Gdybyśmy powołali zawodników, o których padają pytania, nie powołalibyśmy innych, wtedy byłyby pytania o nich. To normalne i zrozumiałe, szanuję różnicę zdań, nie wszyscy muszą się zgadzać z tą listą powołanych - powiedział Santos pytany o brak doświadczonych zawodników.
Na liście powołanych brakuje nie tylko weteranów, ale także młodych zawodników, którzy na poprzednim zgrupowaniu dostali już szansę od Fernando Santosa. Największym nieobecnym jest Matty Cash z Aston Villi, który wyleczył już uraz. Nie ma też kilku młodych talentów, które miały być przyszłością naszej kadry.
- Poznałem już lepiej Polskę, Polaków, kulturę. To fantastyczny kraj, Warszawa jest fantastycznym miastem, ludzie też. Na początku musieliśmy przejść proces adaptacji, musiałem się dopasować. Staram się dostosowywać - zakończył trener.
Aby zobaczyć wszystkich pominiętych zawodników, wejdź w galerię, a następnie klikaj strzałkę w prawo!
REPREZENTACJA w GOL24
