24-letni kierowca wjechał do czułowskiego lasu. Nagle poczuł ból w szyi. Okazało się, że przez uchylone okno samochodu wpadł śrutowy pocisk. Mężczyzna wezwał pomoc. Zadzwonił pod numer 112.
ZOBACZ ZDJĘCIA
Na miejsce przyjechał patrol policji, wezwano pogotowie ratunkowe.
- W lesie trwał odstrzał kaczek - mówi sierż. szt. Agnieszka Semik z Komendy Miejskiej Policji w Tychach.
Rana szyi okazała się niegroźna. Została zaopatrzona na miejscu.
- Sprawdzamy teraz, czy miejsce odstrzału było dobrze oznakowane i czy kierowca mógł przebywać na tym terenie przebywać - dodaje sierż. szt. Agnieszka Semik.
Prokurator odstąpił od podejmowania tej sprawy.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień