Uciekł z ośrodka wychowawczego i łapał "stopa". Podwiezienie zaoferowali... policjanci z Łukowa

RED
Grzegorz Olkowski/Polska Press
Autostopem zamierzał pojechać do swojej koleżanki 17-latek, który uciekł z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Warszawie. Jego plany pokrzyżowali policjanci z Łukowa.

Policjanci z łukowskiej drogówki zauważyli w sobotę wieczorem młodego mężczyznę, który szedł nieprawidłową stroną jezdni. Wszystko działo się poza terenem zabudowanym, a 17-latek nie miał na swoim ubraniu elementów odblaskowych. Młody człowiek dawał kierowcom do zrozumienia, że liczy na podwiezienie.

- Jednak jedynym pojazdem który zatrzymał się przy mężczyźnie był radiowóz - informuje Marcin Józwik z łukowskiej policji.

17-latek wyjaśnił funkcjonariuszom, że chce jechać do Radzynia Podlaskiego, do swojej koleżanki. Szybko okazało się, że nastolatek uciekł z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Warszawie. Policjanci postarali się, by bezpiecznie tam wrócił.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Kurier Lubelski

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
A
czy wolałbyś, żeby pałał miłością do kolegi??
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Uciekł z ośrodka wychowawczego i łapał "stopa". Podwiezienie zaoferowali... policjanci z Łukowa
J
Jj
A co robi dziennikarz w radiowozie podczas cxynnosci co to za jakies relacje?
Wróć na i.pl Portal i.pl