Do eksplozji samochodu doszło w środę ok. 7.45 czasu ukraińskiego (6.45 w Polsce). Paweł Szeremet jechał samochodem należącym do redaktor naczelnej "Ukraińskiej Prawdy" Jeleny Prituły. Do wybuchu doszło na skrzyżowaniu ulic Chmielnickiego i Iwana Franka, naprzeciw restauracji McDonalds. Według "UP" wybuch nastąpił krótko po uruchomieniu silnika maszyny i przejechaniu kilkudziesięciu metrów.
ZOBACZ WIĘCEJ | UKRAINA: DZIENNIKARZ PAWEŁ SZEREMET ZGINĄŁ W EKSPLOZJI SAMOCHODU W KIJOWIE [ZDJĘCIA+VIDEO]
Zamach w Kijowie | Moment eksplozji samochodu Pawła Szeremeta | NAGRANIE Z MONITORINGU
Źródło: STORYFUL/x-news
O urodzonym w 1971 roku Pawle Szeremecie głośno było w 1997 roku, kiedy jako reporter rosyjskiej telewizji ORT został wraz z kamerzystą aresztowany przez służby białoruskie na granicy z Litwą. Miał tam nagrywać zdjęcia do reportażu o sytuacji panującej na granicy. Od lat opisywał relacje Rosji i Ukrainy. Krytycznych słów nie szczędził też Aleksandrze Łukaszence. Wraz ze Swietłaną Kalinkiną napisał książkę o polityku zatytułowaną "Przypadkowy prezydent". Pisał również o wojnie rosyjsko – gruzińskiej. Był założycielem opozycyjnego portalu internetowego Biełorusskij Partizan.
Został pozbawiony prawa pracy na Białorusi i wyjechał do Moskwy. Od pięciu lat mieszkał i pracował w Kijowie dla "Ukraińskiej Prawdy”, jednej z czołowych niezależnych gazet na Ukrainie.
