Denys Maliuska mówiąc o nawet 20 000 potencjalnych nowych żołnierzach, miał na myśli osoby, które odbywają karę w zakładach karnych, ale też te karane w przeszłości. Minister dodał, że niektóre zakłady karne zostały zajęte lub ewakuowane, więc ich liczba została drastycznie zmniejszona.
- Mamy przepełnione zakłady karne, w tym areszty śledcze, praktycznie nigdzie nie ma wolnych miejsc przez długi czas. A w dużych miastach jest ogromne przepełnienie. Dlatego jest to duży problem. Nie mniej bardzo agituję za mobilizacją więźniów i skazanych, m.in. dlatego, żeby nie naruszać norm dotyczących liczby osób przypadających na określoną powierzchnię - powiedział Maliuska.
Wcześniej członek parlamentarnej Komisji Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu Dawid Arachamija powiedział, że zasób więźniów, których Ukraina może potencjalnie zmobilizować do sił zbrojnych, wynosi 15-20 tysięcy osób. Wyjaśnił, że jest to całkowity zasób mobilizacyjny, a ilu z nich podpisze kontrakt, nie wiadomo. W środę Rada Najwyższa przyjęła w drugim czytaniu projekt ustawy nr 11079-1, która zezwala niektórym kategoriom więźniów na mobilizację w szeregach Sił Zbrojnych Ukrainy.
źr. BBC Ukraine, Radio Swoboda
