Ukraina zaatakowała Sewastopol
Ukraiński atak powietrzny wywołał w środę nad ranem pożar w stoczni w Sewastopolu na okupowanym przez Rosję Krymie - poinformował Reuters, powołując się na gubernatora tego miasta z nadania Moskwy Michaiła Razwożajewa.
"Jestem na miejscu pożaru w południowej części Sewastopolu. Wszystkie służby operacyjne są na miejscu, nie ma zagrożenia dla obiektów cywilnych w mieście" – powiedział Razwożajew.
Według Razwożajewa, jak podał Reuters, ranne zostały co najmniej 24 osoby.
"Ofiarom zapewniono pełną niezbędną pomoc" – dodał Michaił Razwożajew.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
W Sewastopolu, gdzie znajduje się m.in. główna baza i dowództwo rosyjskiej floty czarnomorskiej, będące ważnymi elementami wojny na Ukrainie, słychać było w nocy i nad ranem odgłosy co najmniej dziesięciu silnych eksplozji.
Oświadczenie ministerstwa obrony Rosji
Po ataku ministerstwo obrony Rosji wydało specjalne oświadczenie.
Ministerstwo Obrony skomentowało nocny atak na Sewastopol.
"Według departamentu Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły atak dziesięcioma rakietami manewrującymi na stocznię Sergo Ordżonikidze. Ponadto trzy bezzałogowe łodzie zaatakowały oddział statków Floty Czarnomorskiej podczas przeprawy przez morze" - napisano.
Resort wskazuje, że system obrony powstrzymał wiele rakiet, jednak niektóre dotarły do celu, powodując straty.
"Siedem rakiet manewrujących zostało zestrzelonych przez systemy obrony powietrznej, a wszystkie bezzałogowe zostały zniszczone przez statek patrolowy Wasilij Bykow. Z raportu wynika, że w wyniku trafienia wrogimi rakietami manewrującymi dwa remontowane statki zostały uszkodzone" - dodano.
Źródło: