Parlament Ukrainy zdecydował wieczorem o wprowadzeniu stanu wojennego w kraju. Taki wniosek przedłożył prezydent Petro Poroszenko.
RELACJA | NAPIĘTA SYTUACJA NA UKRAINIE PO ATAKU W CIEŚNINIE KERCZEŃSKIEJ. PROTESTY W KIJOWIE [ZDJĘCIA] [WIDEO]
To reakcja na ostrzelanie i przejęcie przez Rosjan trzech ukraińskich okrętów wojennych na Morzu Azowskim. Na wniosek Ukrainy i Rosji zwołane zostanie nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Interwencję rosyjskich okrętów potępiło też polskie MSZ: „Rosja pogwałciła zasadę swobody żeglugi". "Z całą mocą potępiamy agresywne działania Rosji, wzywamy jej władze do poszanowania prawa międzynarodowego, a obie strony - do wstrzemięźliwości w obecnej sytuacji, która może zagrozić stabilności bezpieczeństwa europejskiego" - napisano w komunikacie resortu. Ministerstwo wskazało też, że "dramatyczna eskalacja napięcia na wodach Morza Azowskiego (...) ma swoje źródła w konsekwentnym łamaniu przez Federację Rosyjską podstawowych zasad prawa międzynarodowego, w tym naruszenia integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy".
Źródło:
RUPTLY
Z kolei Bruksela i NATO domagają się od Rosji zmniejszenia napięcia na Morzu Azowskim, żądając od Moskwy od Rosji przywrócenia swobody żeglugi na Morzu Azowskim.
Rosyjskie jednostki przejęły trzy ukraińskie jednostki, podczas ostrzału rannych zostało kilku ukraińskich marynarzy. Na zapisach wideo, udostępnionych przez stronę ukraińską widać brutalną interwencję rosyjskich sił specjalnych, które wkroczyły na pokład ukraińskich jednostek.
Rosjanie prowokują na wschodniej flance NATO. Samoloty Eurof...
O eskalację konfliktu obie strony oskarżają się nawzajem. Ukraina, że zostały jej jednostki zaatakowane bez powodu, Rosja zaś mówi o nieprawnym wpłynięciu statków i okrętów ukraińskich w ten rejon.
Podczas swojego wystąpienia prezydent Petro Poroszenko określił rosyjskie działania jako „niesprowokowane i szalone”. Poprosił on parlament o wprowadzenie stanu wojennego, ale dodał, że nie oznacza to „deklaracji wojny”.
W tym samym czasie ukraiński resort obrony wydał rozkazy o postawieniu sił zbrojnych w stan gotowości.
Napięcie między obu krajami trwa od roku 2014, od czasu zajęcia Krymu przez Rosję. Obecny kryzys rozpoczął się od rosyjskich oskarżeń, jakoby ukraińskie jednostki naruszały wody Rosji. Rosyjskie FSB potwierdziło, że jeden z patrolowców podjął działania, by siłą przejęć trzy ukraiński jednostki i podczas tej operacji rannych zostało trzech ukraińskich marynarzy.
Zgodnie z traktatem rosyjsko-ukraińskim z roku 2003 Cieśnina Kerczeńska oraz Morze Azowskie są wodami z których korzystają oba kraje. Rosjanie jednak w ostatnim czasie wysyłają w te sporne rejony swoje okręty, które dokonują sprawdzeń jednostek Ukrainy. Prowokuje to napięcie i konflikty.
To najnowsze działanie rosyjskich służb było najbardziej brutalne w ostatnim czasie. Morze Azowskie leży między wschodnimi wybrzeżami Krymu, z południa zaś są to ukraińskie regiony, które częściowo okupują prorosyjskie siły separatystów.
Dwa ukraińskie porty na północnym wybrzeżu tego akwenu - Berdjansk i Mariupol to główne punkty eksportu zboża, węgla oraz rejony w których produkuje się duże ilości stali.
Zgodnie z rosyjsko-ukraińskim traktatem z roku 2003 oba kraje mają prawo do swobodnej żeglugi w tym rejonie. Ale Rosja w ostatnim czasie rozpoczęła patrole akwenu, co doprowadziło do wybuchu napięcia między Kijowem i Moskwą.
POLECAMY: