Siły ukraińskie przeprowadziły atak w niedzielę, ustalana jest liczba zabitych, przekazał Hajdaj. Jego zdaniem ustalenie miejsca ataku ułatwiła publikacja jednego z dziennikarzy rosyjskich.
Sprzeczne informacje
W sprawie ataku sił ukraińskich na "grupę Wagnera" pojawiają się sprzeczne informacje. O zniszczeniu bazy w Popasnej, kontrolowanej przez wojska rosyjskie, powiadomiły najpierw w niedzielę prorządowe media w Rosji. Wcześniej jeden z rosyjskich reporterów opublikował w swoich mediach społecznościowych zdjęcia z bazy.
Z kolei niektórzy eksperci, jak np. grupa Conflict Intelligence Team (CIT) nie wykluczyli, że publikacja była celowa i miała za zadanie sprowokować atak ukraiński, który miałby ułatwić Rosjanom określenie lokalizacji zachodnich wyrzutni używanych przez siły ukraińskie - ostrzegł CIT.
Czym jest grupa Wagnera?
Grupa Wagnera walczyła w Syrii, Afryce i jest teraz aktywna na Ukrainie. Jakkolwiek ma bliskie powiązania z rosyjskim ministerstwem obrony, Kreml usilnie stara się od niej odciąć i nie ponosić odpowiedzialności za jej działalność.
Powszechnie uważa się, że armia najemników jest kontrolowana przez miliardera oligarchę i bliskiego powiernika Władimira Putina, Jewgienija Prigożyna, którego działalność restauracyjna sprawiła, że zyskał przydomek szefa kuchni Putina. Prigożyn zaprzecza jakimkolwiek powiązaniom z Wagnerowcami.
lena
Źródło:
