KP Starogard Gdański - Unia Janikowo 1:0 (1:0)
Bramka: Damian Ciechanowski (27).
Unia: Pawłowski - Yamakawa (65. Zaborowski), Ławniczak, Kryszak, Wojtyszyn, Kujawski - Villarreal (65. Szpucha), Zielecki (65. Sakai), Roszak, Marszał - Matuszewski.
Janikowianie mieli punkt przewagi nad rywalami ze Starogardu Gdańskiego. Celem było zwycięstwo, by uciec od przeciwnika.
- Gola straciliśmy po akcji KP po lewej stronie i dośrodkowaniu do nadbiegającego Damiana Ciechanowskiego, który głową z bliska wepchnął piłkę do siatki - opisuje okoliczności Michał Orlik, trener Unii. - Rozmawiałem z Damianem po meczu i śmialiśmy się, że jak grał u nas, to nie strzelił gola po główce, a teraz mu się udało. Do przerwy graliśmy słabiej i rywale mieli jeszcze dwie dobre okazje. W drugiej połowie mieliśmy przewagę. Najlepszą okazję do wyrównania miał Takato Sakai, ale piłkę z bramki po jego strzale wybił jeden z obrońców. Mieliśmy kilka stałych fragmentów gry, głównie rzutów rożnych. Jednak nie udało się nic strzelić. Jesteśmy niezadowoleni, bo punkt się nam należał - zakończył szkoleniowiec.
W następnej kolejce Unia podejmie rezerwy Pogoni Szczecin. Mecz zaplanowano na sobotę 17 września na godz. 13.
