O wpływie powstania styczniowego na odzyskaną pół wieku później niepodległość Polski mówił dr Antoni Maziarz z Uniwersytetu Opolskiego.
Uroczystość zorganizowali wojewoda opolski Adrian Czubak przy wsparciu Rady Oddziału Powiatu Oleskiego NSZZ „Solidarność” Regionu Śląska Opolskiego oraz Stowarzyszenia „Wspólnota Ziemi Praszkowskiej”.
Uroczystości rozpoczęły się o godz. 14.30 mszą świętą w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.
Po mszy św. była uroczystość z asystą wojskową przy grobie powstańców styczniowych na cmentarzu komunalnym w Praszce.
Żołnierze z 10. Brygady Logistycznej z Opola oddali salwę honorową.
Uczennica Olga Tokarska wyrecytowała wiersz Wisławy Szymborskiej „Gawęda o miłości do ziemi ojczystej”.
Bitwa pod Praszką w literaturze historycznej częściej określana jest jako bitwa pod Kuźniczką.
Do tej bitwy doszło 4 kwietnia 1863 roku, w Wielką Sobotę.
400 Rosjan uderzyło na powstańców. Wymiana ognia trwała 4 godziny. Polacy odparli atak i wycofali się. W walce stracili 9 osób. Straty po stronie rosyjskiej było większe, zginęło 28 żołnierzy.
Rosjanie stacjonowali w tym czasie w Praszce na stałe, na miejscu był niewielki oddział pod dowództwem majora Ulhoffa. W Praszce na Prośnie była granica, natomiast duże oddziały wojskowe stacjonowały w Wieluniu.
Siły powstańców były niewielkie. Oddział majora Józefa Oksińskiego liczył 102 kosynierów, 52 kawalerzystów oraz 16 strzelców. Powstańcy mieli tylko 92 sztuki broni palnej, w tym kilkanaście myśliwskich sztucerów.
Korzystny dla powstańców był natomiast fakt, że Rosjanie szacowali ten polski odział na 600 osób (wiadomo było to z przechwyconej depeszy).
Józef Oksiński został skierowany do Praszki, żeby odebrać transport broni. Broń dla powstańców styczniowych szmuglowano właśnie przez granicę ze Śląska.
Powstańcy szli przez Jaworzno, Rudniki, Młyny, w kierunku Praszki. 2 kwietnia zatrzymali się w folwarku Kuźniczka koło Praszki.
Powstańcy dowiedzieli się 4 kwietnia, że carscy żołnierze nadciągają od strony Praszki. Józef Oksiński urządził nawet na nich zasadzkę przy leśnej drodze. Sam jednak wpadł w zasadzkę, ponieważ został przechytrzony przez Rosjan.
400 Rosjan uderzyło na powstańców. Wymiana ognia trwała 4 godziny, po czym Polacy wycofali się, uciekając aż do lasów za Wartą. Rosjanie dobili rannych. Zginęło 9 powstańców. Oksiński podaje w swoich wspomnieniach, że po stronie rosyjskiej zginęło 28 osób.
Poległych powstańców pochowano we wspólnej mogile na cmentarzy w Praszce. Zostali pochowani w Niedzielę Wielkanocną.
To przy ich mogile zorganizowano dzisiejsze uroczystości.
Pięć lat temu w Praszce z okazji 150-lecia wybuchu Powstania Styczniowego w Praszce zorganizowano rekonstrukcję tej bitwy.