To koniec zabiegów gdańskiego samorządu o uroczystości rocznicowe na Westerplatte? Po niespodziewanej zapowiedzi ministra Mariusza Błaszczaka, organizacji obchodów przez Wojsko Polskie, a następnie ogłoszeniu decyzji o przejęciu Westerplatte przez Skarb Państwa, prezydent Gdańska zaapelowała do ministra o pojednanie oraz wspólne przygotowanie 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej. List otwarty Aleksandry Dulkiewicz pozostał jednak bez reakcji.
Miasto zaprasza pod Pomnik Obrońców Poczty Polskiej
Na dziś wszystko wskazuje, że władze Gdańska pogodziły się z faktem pominięcia ich przy organizacji tego wydarzenia.
- Miasto Gdańsk, jak co roku upamiętni rocznicę wybuchu II wojny światowej oraz pochyli się nad ofiarą polskiej krwi przelanej w trakcie tej strasznej wojennej hekatomby. Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych w dniu 31.08. na Cmentarzyk Poległych Obrońców Westerplatte oraz w dniu 1.09. pod Victoriaschule, pod Pomnik Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku oraz na cmentarz na Zaspie, gdzie wspólnie pomodlimy się nad grobami pomordowanych Pocztowców – brzmi odpowiedź biura prasowego gdańskiego magistratu.
- Wojewoda na podstawie PiS-owskiej specustawy, pod pretekstem potrzeby niewielkiego kawałka gruntu, wywłaszczył działkę, na której będą organizowane obchody, 1 września o godz. 4.45. W ten sposób Minister Mariusz Błaszczak w istocie siłowo przejął organizację obchodów, które przez 20 lat co roku organizował gdański samorząd wspólnie z harcerzami - komentuje Cezary Śpiewak-Dowbór, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Gdańska. - Wspieraliśmy panią prezydent Aleksandrę Dulkiewicz, która starała się zaprosić Ministra Błaszczaka do dialogu. Niestety, dziś obchody 1 września o godz. 4.45 zostały całkowicie przejęte przez władze centralne, bez realnego dialogu z gdańskim samorządem.
Z drugiej strony samorząd nie zamierza uznawać decyzji o przejęciu 9-ha działki za ostateczną. Władze Gdańska zapowiedziały odwołanie, ale nie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ale Ministerstwa Rozwoju, do czego samorząd upoważnia przyjęta w ub. roku specustawa.
- Miasto zamierza skorzystać z drogi odwoławczej przewidzianej w specustawie. Odwołanie od decyzji wojewody pomorskiego jest o tyle uzasadnione, że w opinii miasta, wojewoda wydając swoją decyzję nie uwzględnił szeregu merytorycznych zastrzeżeń do wniosku MIIWŚ oraz dyskwalifikujących go wad formalnych – informuje biuro prasowe Urzędu Miasta w Gdańsku.
Państwo zapłaci za przejęty teren
Mimo, że do 1 września zostały dwa tygodnie, nieznany jest choćby zarys programu uroczystości. Komenda Garnizonu Gdańsk odsyła z pytaniami o szczegóły do Ministerstwa Obrony Narodowej, które w tej sprawie również milczy. Na razie nie wiadomo czy w wydarzeniu, oprócz zaproszonych gości, będą mogli wziąć udział mieszkańcy. Jak ustaliliśmy, do tej pory MON nie wystąpił do Urzędu Miasta w Gdańsku o możliwość skorzystania z instalacji elektrycznej czy pomoc w zorganizowaniu transportu zbiorowego.
- Na obchody zaprosimy kombatantów, weteranów, harcerzy, przedstawicieli samorządu lokalnego, marszałków wszystkich województw Rzeczypospolitej Polskiej. Zależy nam na tym, aby to miejsce wyjątkowe, jakim jest Westerplatte było godnym miejscem. Żołnierze Wojska Polskiego zapewniają to, że te obchody będą godne – mówił przed tygodniem minister Mariusz Błaszczak podczas konferencji prasowej w Gdyni.
Wciąż nie wiadomo, jakiej wysokości odszkodowanie zostanie wypłacone miastu z racji odebrania części terenu, a tym samym pomniejszenia jego powierzchni. Zgodnie ze specustawą, wysokość kwoty ma zostać przedstawiona byłemu właścicielowi przez inwestora, czyli Muzeum II Wojny Światowej, a jeżeli strony nie dojdą do porozumienia, wartość odszkodowania określi wojewoda. Jak informuje magistrat, operat szacunkowy sporządzony przez rzeczoznawcę majątkowego na razie nie wpłynął do urzędu.
- Szczegółowe plany inwestycji w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zostaną podane do publicznej wiadomości przed 1 września 2020 r. - odpowiada z kolei rzecznik prasowy MIIWŚ.
