W piątek prezydent Donald Trump wraz z żoną byli w szpitalu na Florydzie, w którym przebywają ranni po ataku szaleńca w szkole w Parkland. Pochwalił w obecności miejscowego szeryfa wszystkich policjantów zaangażowanych w operację pojmania sprawcy strzelaniny. - Zrobiliście dobrą robotę – powiedział Donald Trump.
19-letni Nikolas Cruz przyznał się do winy, zamordował 17 osób i był to najbardziej krwawy zamach w USA od roku 2012.
CZYTAJ TEŻ | NIKOLAS CRUZ FASCYNOWAŁ SIĘ BRONIĄ I LUBIŁ STRZELAĆ DO ZWIERZĄT
Wracając do FBI, okazało się, że już 5 stycznia agenci biura dostali informacje o tym, że Cruz szykuje się do ataku. Z jakichś powodów nie udało się jednak na czas namierzyć nastolatka, nie ujęto go, tym samym doszło do tragedii.
Dyrektor FBI Christopher Wray powiedział, że sprawa ta nadal jest przedmiotem badania, dodał też, że współczuje rodzinom i bliskim wszystkich ofiar masakry na Florydzie.