USA: Policjant oskarżony o zabójstwo George'a Floyda wpłacił 1 mln dolarów kaucji i wyszedł na wolność

Były policjant z Minneapolis oskarżony o zabójstwo Afroamerykanina George'a Floyda po wpłaceniu kaucji wyszedł na wolność. Derek Chauvin wpłacił 1 milion dolarów, a Departament Więziennictwa potwierdził, że nie przebywa już w areszcie w stanowym ośrodku w Oak Park Heights.

Floyd zmarł 25 maja po tym, jak podczas interwencji Chauvin przyciskał kolano do jego szyi przez kilka minut, choć Floyd mówił, że nie może oddychać. Floyd został zatrzymany przez policję, gdyż podejrzewano, że zapłacił w sklepie sfałszowanym banknotem 20-dolarowym. Śmierć Floyda została uwieczniona na wideo przez anonimowego świadka tych wydarzeń i po udostępnieniu filmu w sieci, doszło do protestów na całym świecie. Chauvin i trzech innych oficerów zostali zwolnieni ze służby.

Chauvin jest oskarżony o morderstwo drugiego stopnia, pozostali policjanci; Thomas Lane, Alexander Kueng i Tou Thao są oskarżeni o pomoc w zabójstwie. Nie wiadomo, skąd Chauvin zdobył pieniądze na kaucję. Rzecznik policji poinformowała, że ​​związek policjantów w Minnesocie, które posiada fundusz obrony prawnej, nie dał żadnych pieniędzy.

Chauvin mógł wpłacić kaucje w wysokości 1,25 mln dolarów bez żadnych warunków lub 1 mln dol. pod określonymi warunkami. Zgodnie z warunkami zwolnienia, musi uczestniczyć we wszystkich rozprawach sądowych, nie może mieć bezpośredniego ani pośredniego kontaktu - w tym w mediach społecznościowych - z członkami rodziny Floyda, nie może pracować w organach ścigania ani w ochronie.

Pozostali trzej funkcjonariusze wpłacili wcześniej kaucję w wysokości 750 tys. dolarów i oczekują na proces. Wszyscy czterej mają stanąć razem przed sądem w marcu.