USA: Strzelanina w Kalifornii. Napastnik otworzył ogień m.in. w okolicach szkoły w Tehama, są ofiary

Aleksandra Gersz (AIP)
Policja nieopodal rancza w Tehamie, gdzie zaczęła się strzelanina
Policja nieopodal rancza w Tehamie, gdzie zaczęła się strzelanina USA TODAY Network/Sipa USA/East News
Co najmniej 5 osób zginęło w strzelaninach, do jakich doszło we wtorek w kilku miejscach w hrabstwie Tehama w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych. Sprawca, który został zastrzelony przez policję, otworzył ogień między innymi w szkole podstawowej. Wśród rannych są dzieci.

Jak podaje „Los Angeles Times”, biuro szeryfa w hrabstwie Tehama ogłosiło, że napastnik strzelał w prawdopodobnie losowo wybranych przez niego miejscach. Seria ataków, do jakich doszło w pięciu lokalizacjach, zaczęła się aktem przemocy domowej na ranczu Tehama – dodała policja. Świadkowie mówią, że słyszeli co najmniej 100 wystrzałów.

Policja w okolicach rancza w Tehamie

Nieznane są jeszcze szczegóły zdarzenia, a miejscowe służby próbują oszacować liczbę zabitych i rannych. Na razie wiadomo, że śmierć poniosło co najmniej pięć osób. Do jednego z ataków doszło w szkole podstawowej. Ewakuowano z niego rannych uczniów. „Los Angeles Times” donosi, że nie żyje również sam napastnik, którego dane nie zostały ujawnione. Mężczyzna został zastrzelony przez interweniującą policję.

Wróć na i.pl Portal i.pl