- Mój tata odebrał SMS-a ze swojej sieci telefonicznej, że ustawiono przekierowanie rozmów przychodzących na jego numer na inny obcy numer telefonu. Niedługo później zorientował się, że ktoś ukradł mu pieniądze z konta w banku - tak opisywał na Wykopie sposób kradzieży pieniędzy z konta ojca, syn jednego z poszkodowanych w tym roku w ten sposób mężczyzny.
Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) poinformował właśnie, że prezes tej instytucji wystąpił do dostawców mobilnych usług telekomunikacyjnych i Związku Banków Polskich z wnioskiem o podjęcie działań przeciwdziałających nadużyciom na rynku telekomunikacyjnym i bankowym, w wyniku których dochodzi do kradzieży pieniędzy z kont bankowych użytkowników.
Nadużycia związane są przede wszystkim z podmianą kart SIM (SIM-swap-fraud) i usługą przekierowywania połączeń.
Przestępcy, którzy znają dane użytkownika, w tym jego numer telefonu oraz dane banku, w którym posiada on rachunek, w sposób nieuprawniony dokonują przekierowania połączeń na swoje numery.
Zobacz także:Studenci rozpoczęli poszukiwania mieszkań. Na co uważać przy wynajmie lokalu?
Inną metodą jest podszywanie się pod użytkownika w salonie operatora i wyłudzania duplikatu karty SIM.
- W ten sposób dochodzi do przejęcia numeru telefonu, który kolejno wykorzystywany jest do sparowania mobilnych aplikacji bankowych instalowanych na telefonach i realizacji przelewów bankowych lub przejęcia kont poczty elektronicznej użytkowników czy kont w serwisach społecznościowych - wyjaśniają eksperci z UKE. - Przestępcy mają dzięki temu dostęp do autoryzacji lub uwierzytelnienia operacji bankowych, np. w formie kodów otrzymywanych SMS-em.
- Ze względu na ochronę interesów użytkowników będących uczestnikami rynku telekomunikacyjnego i bankowego, prezes UKE rekomenduje dostawcom usług telekomunikacyjnych przedsięwzięcie stosownych działań, które mogą przyczynić się do wyeliminowania opisanego zjawiska, a użytkownikom zachowanie szczególnej ostrożności - podaje urząd.
Zobacz wideo. Jak napisać dobre CV?
Jak radzą eksperci portalu „Niebezpiecznik”, którzy opisują różne sposoby jakich używają złodzieje, przede wszystkim, stosuj unikatowe hasła, czyli inne do każdego konta i włącz dwuskładnikowe uwierzytelnienie na swojej skrzynce e-mail.
Dobrze byłoby też zablokować możliwość przekierowania swojego numeru telefonu na inny po stronie operatora. Uwaga, niestety nie są znane takie blokady w przypadku niektórych sieci. Zmień limit w banku dla aplikacji mobilnych. Ustaw go na zero, jeśli nie korzystasz z aplikacji mobilnej.
Redaktorzy „Niebezpiecznika” zwracają jeszcze uwagę na trzy triki, które warto zastosować, a które nie tylko minimalizują ryzyko kradzieży środków, ale także pozwalają szybko wykryć ewentualny nieautoryzowany dostęp do naszego rachunku.
Czytaj więcej:Ustawa o dopłatach do czynszu. Ile wyniesie dopłata do najmu w Bydgoszczy, Toruniu i okolicach
Po pierwsze, ustaw limity autoryzacyjne także dla innych typów transakcji. Przede wszystkim dla kart płatniczych (robi się to w innym miejscu niż limity dla konta).
Po drugie, ustaw powiadomienia e-mail i SMS o przelewach wychodzących w ustawieniach konta.
- Dowiesz się, jeśli jakieś środki opuszczą twój rachunek, a po dodatkowej konfiguracji, dostaniesz też informację, że ktoś zalogował się do twojego konta w serwisie internetowym banku lub uwierzytelnił się jako ty na infolinii. Jeśli to nie byłeś ty - powiadom jak najszybciej swój bank - wyjaśniają eksperci zajmujący się internetowym bezpieczeństwem.
Jeśli tylko jest taka możliwość, włącz szyfrowanie wyciągów.
- Dzięki temu, ktoś kto włamie ci się na pocztę, nie będzie w stanie poznać wysokości twojego salda, szczegółów rachunku, historii ostatnich operacji i innych danych, które mogą być przydatne w atakach socjotechnicznych między innymi na infolinię banku - tłumaczą specjaliści portalu „Niebezpiecznik”.
