Eksperci mówią, że to nadinterpretacja, bo „świrować” to synonim takiego potocznego „no weź się nie wygłupiaj”. Dokonywane przez ekspertów interpretacje nadinterpretacji za diabła mnie jednak nie przekonują.
Nie posądzam aktorów o to, że chcieli ponabijać się z osób niepełnosprawnych intelektualnie. Uważam jednak, że niechcący dolali paliwa do baku tym, którzy to robią całkiem świadomie. Poza tym mogli sprawić przykrość niepełnosprawnym i ich bliskim. To powinno wystarczyć, by dać sobie „na wstrzymanie”. Nie widzę w tej akcji żadnego luzu, lecz brak wrażliwości.
Czytaj również: Nie świruj, idź na wybory: Akcja w ogniu krytyki. Spot obraża osoby chore psychicznie? Promują ją m.in. Wojciech Pszoniak i Zbigniew Hołdys
Zobacz również WIDEO: Zmiany w bankowości
