- Nie łączymy tych dwóch zdarzeń, te pola są odległe od siebie - mówi Anna Osadczuk z KGHM.
Górnik, który zginął w Polkowicach, to 40-letni operator samojezdnych maszyn górniczych, mieszkaniec Głogowa. Osierocił dziecko.
Wstrząs w kopalni Rudna miał siłę tzw. ósemki. Odczuwali go na powierzchni mieszkańcy Lubina, Ścinawy i Głogowa.

Wideo