Podczas awantury domowej 62-letni Roman K. zaatakował żonę młotkiem. Miał ją trzykrotnie uderzyć w głowę.
- Świadkiem tych zdarzeń był 27-letni syn małżeństwa, który przyjechał do nich w odwiedziny. To on obezwładnił ojca i zabrał mu młotek. Mężczyzna wezwał też pogotowie ratunkowe. Kobieta została przetransportowana do Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu, gdzie przeszła operację. Jest w śpiączce farmakologicznej, a jej stan można określić jako ciężki - mówi Marta Pętkowska z Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Wezwany na miejsce patrol policji zatrzymał 62-latka.
- Po przybyciu policjantów na miejsce zdarzenia mężczyzna zachowywał się spokojnie, nie był agresywny. Nie stawiał oporu podczas zatrzymania i samego doprowadzenia do komendy - wyjaśnia sierż. szt. Marta Fac z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.
Jak informuje prokurator Marta Pętkowska, Roman K. nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia, których treść nie może zostać ujawniona z uwagi na dobro śledztwa.
- Do Sądu Rejonowego w Przemyślu skierowany został wniosek o zastosowanie na okres 3 miesięcy tymczasowego aresztowania - mówi prokurator Pętkowska.
Rencista i nauczycielka
W domu przy ul. Poniatowskiego przez kilka godzin pracowali policyjni technicy. Nadzorował ich prokurator. Zabezpieczono ślady biologiczne i przesłuchano świadków. Zabezpieczono też młotek, którym 62-latek uderzył żonę. Teraz śledczy czekają na opinię biegłych odnośnie obrażeń 56-latki.
Ustaliliśmy, że Roman K. nigdy nie wszedł w konflikt z prawem, nie był karany. Przebywał na rencie, jego żona pracuje jako nauczycielka.
We wtorek podjęta zostanie decyzja o zastosowaniu środka zapobiegawczego wobec zatrzymanego.
- Śledztwo prowadzone jest w kierunku usiłowania zabójstwa - dodaje rzeczniczka prokuratury.
Romanowi K. grozi kara od 8 lat więzienia po dożywocie.
Zobacz także: Kobieta postrzelona w okolice szyi. Mąż z zarzutami