Rolnicy zapowiadają kolejny protest w Warszawie. W środę, 3 kwietnia, od godz. 8 zablokują ruch w okolicy placu Zawiszy, czyli w tym samym miejscu, co ostatnio. Na miejscu pojawić się ma kilka tysięcy rolników. Tym razem zgromadzenie będzie legalne. Zgłoszone zostało do odpowiednich służb.
Nissan Navara N-GUARD 2.3 dCi 190 KM A/T. Test pickupa w naj...
- Zatem zgłaszamy zgromadzenie. Opon palić nikt nie będzie - usłyszy natomiast stolica dźwięk syren. Nie pozwolimy by rodzinne gospodarstwa upadały jedno po drugim w ciszy i zapomnieniu – czytamy na stronie wydarzenia - Nie damy się zastraszyć. Nasze cele są słuszne a idee czyste.
Patrząc na to, co wydarzyło się na ostatnim proteście rolników w Warszawie, trzeba wziąć pod uwagę, że 3 kwietnia mogą wystąpić ogromne utrudnienia w ruchu. Będziemy o nich informować w naszym serwisie.
CZYTAJ TEŻ | NAZYWAJĄ GO "NOWYM LEPPEREM". KIM JEST MICHAŁ KOŁODZIEJCZAK?
Rolnicy od dawana robią wszystko, że poprawić sytuację w rolnictwie. - Ani minister, ani rząd, ani prezydent nie zrobili nic. Nasze protesty - te spokojne jak i te bardziej emocjonalne nie wywarły dotychczas na nich wystarczającej presji – tłumaczą organizatorzy na stronie wydarzenia. Protestujący zaznaczają, że nie zamierzają odpuszczać i będę starać się do skutku.
- Będziemy zatem kontynuować starania aby politycy i urzędnicy zrobili swoje - żeby wykonywali sumiennie swoją prace i działali na rzecz społeczeństwa. Zarówno rolników jak i konsumentów – wyjaśniają.
ZOBACZ TEŻ | PROTEST ROLNIKÓW PRZED SIEDZIBĄ BPN. ROZSYPALI OBORNIK [ZDJĘCIA]
Nissan Navara N-GUARD 2.3 dCi 190 KM A/T. Test pickupa w naj...
Ostatni protest rolników w Warszawie miał miejsce w środę, 13 marca na placu Zawiszy. Około godziny 7 rolnicy rozsypali na jezdni jabłka, położyli świńskie łby oraz podpalili słomę przy pomocy rac. Jak relacjonowali świadkowie, rolnicy wystrzeliwali petardy i podpalili opony. Protest wywołał paraliż komunikacyjny, autobusy i tramwaje kierowane były na objazdy, a na pobliskich ulicach utworzyły się gigantyczne korki. Okazało się, że nielegalnie zorganizowany protest spowodował uszkodzenia nawierzchni drogi na kilkudziesięciu tysiącach metrów oraz zniszczenia oznakowania poziomego i krawężników.
25 marca Michał Kołodziejczak, prezes AGROUnii w komendzie policji na warszawskiej Ochocie usłyszał zarzuty karne w związku z protestem z 13 marca. Przedstawiono mu zarzuty z artykułu 288 Kodeksu karnego, czyli zniszczenia cudzego mienia. Usłyszał także zarzut brania czynnego udziału w zgromadzeniu.
Nissan Navara N-GUARD 2.3 dCi 190 KM A/T. Test pickupa w naj...
Nissan Navara N-GUARD 2.3 dCi 190 KM A/T. Test pickupa w naj...
Nissan Navara N-GUARD 2.3 dCi 190 KM A/T. Test pickupa w naj...
POLECAMY: