W środę kolegium komisarzy zaakceptowało polski Krajowy Plan Odbudowy. Otwiera to Polsce drogę do otrzymania środków z unijnego Funduszu Odbudowy. Będzie to łącznie 36 miliardów euro, z czego ok. 24 mld będzie w formie dotacji, zaś pozostałe 12 mld euro w formie bardzo tanich pożyczek.
Decyzja Brukseli jest dziś komentowana nie tylko w polskich mediach. Artykuł na ten temat pojawił się w czwartek na łamach "Sueddeutsche Zeitung". Niemieckiemu dziennikowi nie spodobała się akceptacja polskiego planu. Zdaniem autora tekstu, Warszawa nie spełnia warunków koniecznych do wypłaty środków z Funduszu Odbudowy.

Komisja Europejska zaakceptowała KPO. Ile pieniędzy dostaniemy?
Komisja Europejska zaakceptowała w środę polski Krajowy Plan Odbudowy. Decyzję w tej sprawie podjęli komisarze na posiedzeniu w Brukseli.
"Nie ma podstaw, aby wierzyć polskiemu rządowi. Ostatnią próbę Warszawy, mającą pokazać wyjście naprzeciw Komisji Europejskiej, można wręcz uznać za zuchwały dowód nieufności" – czytamy.
"Nie trzeba skończyć studiów prawniczych, aby dopatrzyć się w tym oszustwa"
W artykule wprost oskarżono Polskę o oszustwo. Odnosząc się do likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego dziennikarz "Sueddeutsche Zeitung" wskazuje, że jej sędziowie w dalszym ciągu pozostaną w Sądzie Najwyższym, zaś w miejsce zlikwidowanej izby zostanie powołana nowa z podobną funkcją i inną nazwą. "Nie trzeba skończyć studiów prawniczych, aby dopatrzyć się w tym oszustwa" – uważa autor tekstu. Jego zdaniem, jest to podstawa do uznania, że nie ma podstaw do odblokowania Polsce środków z Funduszu Odbudowy, nawet pod postawionymi Warszawie warunkami.
"Polski rząd jest bardzo konsekwentny. Nie przejmując się rozmowami, upomnieniami, a nawet wyrokami Trybunału Sprawiedliwości UE, od pięciu lat w Warszawie rozmontowuje się państwo prawa, a minister sprawiedliwości snuje już plany dalszego rozszerzenia swojej władzy" – czytamy dalej.
"Sueddeutsche Zeitung" krytykuje Komisję Europejską, że ta uznając, że nie można traktować Warszawy jak Budapesztu, daje się nabierać na "fałszywe obietnice" polskiego rządu. "KE nie może dłużej w to grać" – uważa niemiecki dziennik.
dw.com
