Zamiast węzła Romanów na A1 - Łódź Górna, zamiast węzła Aleksandrów Łódzki na S14 - Łódź Radogoszcz, a nazwę węzła Róża na S8 trzeba zastąpić Łodzią Zachód. To tylko część zmian, jakie zaproponowali łódzcy radni z komisji ds. transportu. Inicjatywa wyszła od Tomasza Kacprzaka (PO), przewodniczącego łódzkiej Rady Miejskiej, ale poparły ją wszystkie opcje polityczne w komisji.
- W aglomeracji poznańskiej, Wrocławiu i Krakowie w nazwach węzłów autostradowych i dróg ekspresowych występuje nazwa miasta. W przypadku Łodzi jest inaczej, dlatego nazwy węzłów nie są zrozumiałe dla wszystkich. Przykładem jest węzeł Emilia na A2 i węzeł Brzeziny na A1, który w żaden sposób nie informuje kierowcy, że może tam zjechać na Łódź - podkreśla radny Kacprzak. - Udało się już wynegocjować z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, by nazwę węzła Romanów na nowym odcinku A1 zmienić na Łódź Górna. Może warto podobnie postąpić w sprawie pozostałych węzłów na A1, A2, S8 i przyszłej S14?
Radny Kacprzak proponuje, by węzły nosiły nazwę: Łódź Emilia, Łódź Stryków, Łódź Północ i Łódź Brzeziny. Co do ostatniej nazwy obiekcje ma Zarząd Dróg i Transportu.
- Węzeł Brzeziny specjalnie został ukryty, by kierowcy nie zjeżdżali tam na Łódź dopóki nie powstanie obwodnica Nowosolnej - przyznaje Grzegorz Misiorny, zastępca dyrektora ZDiT.
Autostrada A1. Wiadukty na odcinku Tuszyn - Stryków prawie gotowe
Radni z komisji ds. transportu po części popierają taką strategię, bo rzeczywiście stan ul. Brzezińskiej i Pomorskiej, które mają wyprowadzać ruch z węzła Brzeziny, jest fatalny.
- Jednak nawigacji, z których korzysta wielu kierowców, nie uda się oszukać - podkreśla radny Kacprzak. - Z drugiej strony jeśli kierowcy nie będą korzystać z węzła Brzeziny, to na kolejnym - Łódź Wschód będziemy mieć takie korki, jak w Strykowie. A po trasie W-Z będą pędzić hordy aut.
Radni mają też uwagi do planowanych węzłów na S14. Ten w pobliżu Ikei ma mieć nazwę Łódź Lublinek.
- A przecież nie dojedzie się tam do lotniska. To tak, jakby węzeł Okęcie robić przy Żoliborzu - zaznacza Kacprzak. - Węzeł przy Ikei powinien mieć nazwę o Łódź Ruda.
Autostrada A1 Stryków-Tuszyn będzie bezpłatna? [ZDJĘCIA]
Radni z komisji zamierzają przygotować projekt uchwały w sprawie nazwy węzłów i przyjąć ją jako apel - stanowisko podczas sesji w przyszłym tygodniu.
- Wymiana oznakowania nie powinna być dla GDDKiA wielkim problemem, bo wiąże się to z wydatkiem kilku tysięcy złotych - zaznacza radny Kacprzak.
Jednak GDDKiA jest innego zdania. Przede wszystkim generalna dyrekcja podkreśla, że ani autostrady A1 i A2, ani drogi ekspresowe S8 i S14 nie są drogami tylko dla Łodzi.
- Autostrady i drogi ekspresowe to trasy międzynarodowe i służące do obsługi dalekich przejazdów krajowych. Mimo to na odcinkach dróg szybkiego ruchu wokół Łodzi jest sporo nazw węzłów z nią związanych, czyli Łódź Północ, Łódź Wchód, Łódź Górna, Łódź Południe. A nazwy dla planowanych węzłów to: Łódź Lublinek, Łódź Retkinia, Konstantynów Łódzki, Łódź Teofilów - wylicza Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału GDDKiA. - Poza tym nazwa węzła nie pełni funkcji informacyjnej, temu służą tablice kierunkowe.
Wokół trasy ekspresowej S14 powstaną zupełnie nowe drogi [MAPA]
Rzecznik podkreśla, że dyskusja w sprawie nazw węzłów toczy się od lat.
- Przecież weryfikowaliśmy nazwy z samorządami. Niezrozumiałe jest, dlaczego Łódź dopiero w tej chwili zwraca na to uwagę - dziwi się Maciej Zalewski. - Teoretycznie można zmienić wszystko, pytanie za ile? A mówimy o pieniądzach podatników. W mojej ocenie to nieracjonalne. Jest pomysł, testowany na niektórych odcinkach autostrad (koło Torunia - red.), by nadawać węzłom numery a nie nazwy.
Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 4 - 10 kwietnia