Wicepremier Piotr Gliński dziękuje za konferencję „rozbijającą w pył” pomówienia dotyczące św. Jana Pawła II. Zaskakujące fakty

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Pomnik św. Jana Pawła II w Kalwarii Zebrzydowskiej
Pomnik św. Jana Pawła II w Kalwarii Zebrzydowskiej Adam Wojnar/Polska Press
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński podziękował za konferencję, będącą odpowiedzią na ataki na św. Jana Pawła II. Zaskakujące fakty przekazał dr Marek Lasota, dyrektor Muzeum Armii Krajowej. – W kurii krakowskiej nie pojawił się nawet wniosek o dostęp do materiałów źródłowych na temat czterech duchownych, o których pisze Ekke Overbeek. Podobnie jest w przypadku reportażu Marcina Gutowskiego – przekazał.

Odpowiedź na haniebną nagonkę na św. Jana Pawła II

W sobotę w Centrum Prasowym PAP w Warszawie odbyła się konferencja prasowa, będąca odpowiedzią na oskarżenia św. Jana Pawła II o tuszowanie pedofilii w Kościele z okresu jego posługi jako metropolity krakowskiego, które pojawiły się w reportażu Marcina Gutowskiego „Franciszkańska 3” w TVN24 oraz w książce Ekke Overbeeka „Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział”.

„Bardzo dziękuję Grzegorzowi Górnemu i czworgu specjalistom za profesjonalną, faktograficzną konferencję rozbijającą w pył pomówienia dotyczące Jana Pawła II. Namawiam wszystkich, żeby zapoznali się z tym materiałem” – podkreślił w mediach społecznościowych wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.

Historyk z Uniwersytetu Warszawskiego prof. Paweł Skibiński zwrócił uwagę, że Overbeek w swojej książce nie wykorzystał wszystkich dostępnych materiałów źródłowych.

– Nie odniósł się w ogóle do istniejącej literatury przedmiotu, która m.in. opisuje postać ks. Boczka zeznającego na niekorzyść kard. Adama Sapiehy (ks. Anatol Boczek zarzucił kardynałowi molestowanie seksualne kleryków). Dziennikarz nie zastanawia się, co mogło kierować tym człowiekiem? W jakich okoliczność te zeznania zostały złożone? Ponadto sam fakt, że ks. Boczek był alkoholikiem, co sam przyznał, nie wpływa na ocenę charakteru tych zeznań – mówił.

W ocenie historyka „Overbeek nie zastanawia się też nad realnością faktograficzną zarzutów ks. Boczka, który bardzo dokładnie opisuje dwa rzekome spotkania z kard. Sapiehą, kiedy miało dojść do jego molestowania seksualnego z lipca 1950 roku”.

– W tym czasie schorowany kardynał miał już 83 lata, a przestawiany jest jako niesłychanie aktywny, agresywny osobnik bijący 34-letniego kapłana. To jest obraz z punktu widzenia czysto faktograficznego wysoce niewiarygodny – wskazał prof. Skibiński.

Zwrócił uwagę, że dziennikarz wykorzystuje „nieudowodniony przekaz do kolejnych wnioskowań, co jest już zupełnie nie do przyjęcia z punktu widzenia poznawczego”. Zaznaczył, że „jest to bardzo daleko idące nadużycie”.

– W momencie kiedy dostałbym, jako badacz, akta Boczka, postawiłbym siedem pytań, tymczasem Overbeek odpowiada tylko na jedno z nich. Pytanie, dlaczego tak się dzieje? Według mnie, jako historyka, albo mamy do czynienia z człowiekiem, który nie rozumie akt, nie umie zmierzyć się z całą skomplikowana ich treścią, albo niestety mamy do czynienia ze świadomym wprowadzeniem czytelnika w błąd – ocenił historyk.

Zastrzegł, że praca oparta tylko na jednym źródle „o słabej wiarygodności” i „niewyjaśnienie wątpliwości związanych z tym źródłem do niczego się nie nadaje”.

– Tymczasem u Overbeeka traktujemy to jako element dyskursu publicznego, jako rzecz poważną, udowodnioną – zwrócił uwagę.

Zaznaczył, że powinniśmy do tych denuncjacji podchodzić z nadzwyczajną ostrożnością, ponieważ logika, którą przyjmuje Overbeek, jest nieuzasadniona.

Prof. Skibiński zwrócił też uwagę, że Overbeek prowadzi w książce narrację, według której samo UB, a później SB, weryfikowało wiarygodność zeznań w tych sprawach. – Ja mam wątpliwości, czy tak było. Nawet jeśli faktycznie tak jest, to nie powinien on wykorzystać teczki Boczka, ponieważ ona została przez samych ubeków postawiona w wątpliwość. To pokazuje, że przekaz Overbeeka jest wewnętrznie sprzeczny – wskazał historyk. Dodał, że „to nie jest nawet słaba hipoteza”.

„Niefrasobliwość Overbeeka w podejściu do źródeł”

Dyrektor Muzeum Armii Krajowej dr Marek Lasota powiedział, że Overbeek „nie podejmuje zmierzenia się ze źródłem, jakim są dokumenty dawnej bezpieki”. Odnotowuje tylko te zapiski czy fragmenty dokumentów, które wspierają jego dowodzenie pewnych tez. – To jest daleko idąca wada warsztatu dziennikarskiego – ocenił. Zaznaczył, że „podstawowym obowiązkiem dziennikarza jest weryfikacja źródła”.

Dr Lasota zwrócił uwagę, że „w kurii krakowskiej nie pojawił się nawet wniosek o dostęp do materiałów źródłowych na temat czterech duchownych, o których pisze Overbeek”. Dodał, że podobnie jest w przypadku reportażu Gutowskiego.

Jako przykład bardzo powierzchownego podejścia do treści dokumentów bezpieki wskazał rozdział „Ucieczka”, poświęcony w całości ks. Bolesławowi Sadusiowi.

– W dokumentach IPN jest dość obszerny materiał wskazujący, że Saduś był przez wiele lat dość cenionym przez bezpiekę tajnym współpracownikiem, zwłaszcza dotyczy to początku lat 60. Nie wynika z nich jednak nic, co usprawiedliwiałoby tezę Overbeeka, że w przypadku kard. Sapiehy mamy do czynienia z seksualnym drapieżcą. Nawet jeśli odwołuje się do historii jednego z obozów młodzieżowych na Sądecczyźnie, to ani z notatki milicyjnej, ani z późniejszych opinii bezpieki, nie wynika, że Saduś był pedofilem w dzisiejszym rozumieniu. Być może był homoseksualistą, ale to zupełnie zmienia postać rzeczy – powiedział dr Lasota.

Według niego „zagadkowa jest także historia krakowskich skandali dotyczących Sadusia, czyli jego probostwa w parafii św. Katarzyny i w parafii pw. św. Floriana”. Zwrócił uwagę, że Overbeek przytacza sformułowania z notatek innych tajnych współpracowników bezpieki: «Mówi się, że Saduś...; Podobno Saduś...; Krąży opinia w kurii, że Saduś…«, pozostawiając je kompletnie bez wniosków czy pytań, czy są one faktem, czy też przypuszczeniem.

– Mogło być też tak, że ks. Saduś do wszystkiego przyznał się kard. Wojtyle, w tym również, że jest tajnym współpracownikiem bezpieki. To wyjaśniałoby, że został niemalże z dnia na dzień pozbawiony stanowiska w kurii metropolitalnej i przeniesiony na probostwo do parafii św. Katarzyny niż domniemane skandale obyczajowe, których Overbeek nie starał się zweryfikować – powiedział dr Lasota.

Wskazał również na „niefrasobliwość Overbeeka w podejściu do źródeł”. Jako przykład podał list kard. Wojtyły do metropolity Wiednia kard. Franza Königa w sprawie ks. Sadusia, który – jak zauważył – miał oficjalny charakter. – Jego treść nie upoważnia Overbeeka do stawiania tezy, że kard. Wojtyła okłamał hierarchę – mówił.

Dodał, że „nawet ci świadkowie, do których Overbeekowi udaje się dotrzeć, nie potwierdzają tez o przestępczym działaniu Sadusia”. – Słabości seksualne, które w Kościele nazywane są grzechem, nie są jeszcze w rozumieniu prawnym przestępstwem – zastrzegł.

W spotkaniu wziął także udział kierownik działu krajowego „Rzeczpospolitej” Tomasz Krzyżak i dr Milena Kindziuk z UKSW. Spotkanie poprowadził red. Grzegorz Górny.

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Teraz w Krakowie jest konkurs, czy szefem mafii pedofilskiej w diecezji krakowskiej był Dziwisz czy Wojtyła. Moim zdaniem Wojtyła. Ale kardynał Dziwisz mógł być jednym z alfonsów.
G
Gość
Atak na Polaków idzie z dwu stron, z jednej, poprzez niszczenie podstaw polskości, naszych największych autorytetów i świętości, opluwaniu Narodu i naszej historii. I z drugiej poprzez kreowanie osób, grup i partyjek udających, że są bardziej patriotyczni, bardziej, prawicowi, bardziej katoliccy, bardziej polscy i wreszcie najmądrzejsi niż prawdziwa opcja patriotyczna i propolska czyli PiS. Nie można się dać nabierać pseudoprawicowym mądralom atakującym PiS nie rzadziej niż totalni i postkomuna, bo moim zdaniem oni istnieją tylko po to, aby odbierać głosy opcji patriotycznej, bo przecież wyborców konserwatywnych nie pozyskają ani lewacy, ani liberałowie, a jedynie fałszywi patrioci przekonujący, że są PiS-em bez wad, pozyskają i spuszczą do klopa, oczywiście.
h
hans
"..konferencję „rozbijającą w pył”.."

A nauka, dzieki ktorej ludzie wyladawali na ksiezycu, rozbila w pyl watykanskie wyobrazenie swiata i ich inne bzdury. Hhhahahahahahahahahaahahahahahahaaaaaaaa aaaaa !
G
Gość
Dlaczego wy wszyscy tzw. obrońcy Wojtyły robicie z niego skończonego idiotę?

Był księdzem, biskupem, kardynałem, papieżem przez 60 lat.

W tym czase wśród księży przypadków pedofili było mnóstwo.

I co? Nie wiedział co się dzieje? Ślepy i głuchy?

Treudne do zrozumienia dla mnie jest dlaczego tak słabo reagował. Niby coś robił ale takie działania pozorowane, dlaczeogo?Wilowiekowa tradycja zamiatania pod dywan w niego wrosła? Z watykańską lawendową mafią nie potrafił zawalczyć?
G
Gość
[wulgaryzm] CENZURA większa jak w KRLD co widać po kasowanych przez CENZORA nto komentarzach a PISDZIELCY dalej prawią o demokracji!!!!!!!!!!! Kiedy wreszcie tej pisowskiej i czarnej ZARAZIE przyjdzie kres???????????????????????
H
Hehehe
Takie propagandowe teksty to już znamy z czasów PZPR...
a
ab
W końcu ktoś oficjalnie zauważył: „król jest nagi”, czyi oznajmił, że religie to broń masowej zagłady. Wygląda, że ludzkość wykonała wreszcie pierwszy krok w stronę światła wychodząc z mroku fałszywych świętych. To mały krok dla Polaków ale wielki dla ludzkości. Od tego momentu nic już nie będzie takie samo. Jest to tak przełomowa chwila, że kto wie czy nie będzie się od niej kiedyś liczyć kalendarz. Kto wie? Na wszelki wypadek zapamiętajmy, że wydarzenie to miało miejsce w marcu roku pamiętnego 2023-go.
T
Tak TVN Was zrobiła 🤭
11 marca, 18:09, Pisul Maximus:

Ludzie nie dajcie się nabierać na propagande TfałszN.

W Szczecinie wsadzili do pierdla już 7 polityka PO za pedofilię. Żeby dziennikarze nie zadawali Tuskowi pytan o problemy z pedofilia w szeregach platformy na kilka miesięcy przed wyborami do Sejmu w TVN zdecydowano na upublicznienie reportażu który czekał na emisję i probemy PO 7 miesięcy jak piszą na fejsie pracownicy tej stacji.

Oplacilo się, dziś juz nikt nie mówi o kolejnym dzialaczu z PO który zgwalcil i podawal narkotyki dzieciom którymi mial się opiekować a wszyscy o oczernianiu świętego na podstawie akt SB. TVN juz dawno powinna stracic koncesję.



Usa najechaly Irak, pierwsza wspólna konferencja premiera Tonego Blaira i Busha. Bush wychodzi na mównicę i ogłasza - zabilśmy 1000 cywili i fryzjera!... Na sali pełnej dziennikarzy konsternacja, jakiego fryzjera co za fryzjer, kto to taki. Bush odwraca się do Blaira i cichutko mu do ucha - a nie mówilem że nikt nie zapyta o 1000 cywili.

P
Pisul Maximus
Ludzie nie dajcie się nabierać na propagande TfałszN.

W Szczecinie wsadzili do pierdla już 7 polityka PO za pedofilię. Żeby dziennikarze nie zadawali Tuskowi pytan o problemy z pedofilia w szeregach platformy na kilka miesięcy przed wyborami do Sejmu w TVN zdecydowano na upublicznienie reportażu który czekał na emisję i probemy PO 7 miesięcy jak piszą na fejsie pracownicy tej stacji.

Oplacilo się, dziś juz nikt nie mówi o kolejnym dzialaczu z PO który zgwalcil i podawal narkotyki dzieciom którymi mial się opiekować a wszyscy o oczernianiu świętego na podstawie akt SB. TVN juz dawno powinna stracic koncesję.
G
Gość
A po co ktoś miałby się pytać kurii o dokumenty, przecież oni żadnych nie udostępniają.
s
sondor
Przestańcie bronić wg powiedzenia - prawda sama się obroni.

Wasze słowa w obronie ni jak się mają do słów pokrzywdzonych.
G
Gość
11 marca, 16:46, Gość:

Konferencja się zesrrała i uznała to za sukces.

idz dalej srac, i za[wulgaryzm] sie smieciu na zawsze

G
Gość
W reportażu Floriańska 3 mówią świadkowie tamtych wydarzeń. Oni też są niewiarygodni? Głos skrzywdzonych, wtedy jeszcze dzieci, nie ma dla konferencji żadnego znaczenia. Fakty rozbiją w pył wasze kłamstwa.
G
Gość
11 marca, 16:36, Przecie wiadomo kto:

Papiery na papieża wyszly z IPN, tak samo jak na Wałęsę, w IPN jest m.inn. canckiewicz powizanany do dziś nie wiadomo z tym szpiegiem rosyjskim ,

:-)

G
Gość
Polacy , nie glosujcie na partie ktora chroni pedofilow i ich opiekunow !!!!!!!!
Wróć na i.pl Portal i.pl