Zapytany, kto jest agresorem w pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, lider SNS powiedział, że "życie nie jest czarno-białe" i każdy "miał w tym swój udział, nawet Ukraińcy, którzy nie mogli poradzić sobie z rosyjską mniejszością narodową". Danko powiedział wprost: "Rosjanie przybyli na to terytorium z poczuciem pomocy swojemu narodowi".
"Rosja nie jest agresorem"
Kiedy telewizyjny dziennikarz przypomniał wiceprzewodniczącemu słowackiego parlamentu o naruszeniu prawa międzynarodowego przez Rosję, ten odpowiedział, że prawo międzynarodowe jest również naruszane przez Izrael i retorycznie zapytał, ile razy prawo międzynarodowe zostało naruszone przez Stany Zjednoczone.
- Opowiedzenie się po stronie Ukrainy nie jest rozwiązaniem problemu, ponieważ jest to tylko eskalacja napięć ... Rosja nie jest agresorem, broni swoich interesów - powiedział słowacki polityk.
Słowacy o Ukrainie
To nie pierwszy raz, kiedy obecne słowackie władze bardzo krytycznie wypowiadają się o Ukrainie. Na przykład w drugą rocznicę rosyjskiej inwazji wojskowej na Ukrainę w lutym, Fico powiedział, że wojna rozpoczęła się w 2014 roku "z szalejącymi ukraińskimi neonazistami". Argumentował, że strategia Zachodu wobec konfliktu nie działa, że Słowianie giną w wojnie i że Zachód przygląda się temu bez planu pokojowego ze strony Unii Europejskiej.
źr. Ukrainska Prawda
