Pismo Adama Kachla, wiceszefa poznańskiej policji, trafiło już do różnych komisariatów. U części stróżów prawa wywołało oburzenie. Jak mówią, to kolejny dowód na to, co się dzieje w poznańskiej policji.
Co takiego napisał Adam Kachel? - Informuję, że pomimo zapewnień w dalszym ciągu osobiście obserwuję niedopuszczalne zachowania naruszenia dyscypliny służbowej – zaczyna swój list adresowany do naczelników wydziałów i komendantów komisariatów podlegających Komendzie Miejskiej Policji w Poznaniu.
I tak, jego zdaniem, policjanci nie składają meldunków lub czynią to nieprawidłowo. Nie oddają honorów przełożonym i starszym stopniem. Adamowi Kachlowi trudno zaakceptować w szczególności to, że "policjanci zwyczajnie ignorują przełożonych". Najbardziej powszechne ma być mijanie starszych stopniem oficerów bez jakiejkolwiek reakcji, bo nie łączy ich bezpośredni stosunek zależności służbowej.
To tylko fragment artykułu. Zobacz całość w serwisie Plus:
Wiceszef policji w Poznaniu narzeka na zachowanie funkcjonariuszy. Grozi postępowaniem dyscyplinarnym
W dalszej części tekstu przeczytasz:
- Jak policjanci reagują na list?
- Co w przeszłości zarzucano Adamowi Kachelowi?
- Co będzie groziło policjantom, którzy nie przestaną mówić "dzień dobry"?
POLECAMY:
Jaki samochód do Ciebie pasuje?
Stary Poznań na zdjęciach!
Najgłupsze odpowiedzi z teleturniejów
Wszystko o Lechu Poznań
Piękne hostessy z Motor Show