Wieczór wyborczy Krzysztofa Bosaka. "Konfederacja jest trzecią siłą polityczną w Sejmie"

Wynik Krzysztofa Bosaka jest bardzo dobry, umacnia Konfederację na scenie politycznej i pozwala rozwijać formację - takie opinie panowały wśród liderów i działaczy Konfederacji po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów prezydenckich.

Podczas wieczoru wyborczego wiceprezesa Ruchu Narodowego dominowało jedno przesłanie - biorąc pod uwagę fatalne wyniki Roberta Biedronia i Władysława Kosiniaka-Kamysza, Konfederacja jest trzecią siłą polityczną w Sejmie, a kampania wyborcza i wynik Bosaka pomogły umocnić pozycję partii na polskiej scenie politycznej.

Pomimo ustawienia kilku potężnych wentylatorów, temperatura w budynku przy ul. Szwedzkiej 2 w Warszawie, gdzie zorganizowano wieczór wyborczy Bosaka, wynosiła grubo ponad 25 stopni Celsjusza.

Liderzy Konfederacji zaczęli pojawiać się na sali około godziny 20. Pomijając Bosaka i Roberta Winnickiego, którzy na miejscu byli już po południu, jako pierwszy zjawił się Grzegorz Braun, który z serdecznym uśmiechem na ustach przywitał się z działaczami i dziennikarzami. Niedługo po nim do budynku wszedł sympatyzujący z Konfederacją muzyk Ivan Komarenko. Z kolei Janusz Korwin-Mikke - razem z żoną i trójką dzieci - wkroczył na salę o godz. 20:30.

Ze wstępnych, nieoficjalnych sondaży wynikało, że wynik Bosaka będzie oscylował w granicach 6-7 proc.

- Wszystko wskazuje na to, że wynik Krzysztofa Bosaka będzie lepszy, niż rezultat, który Konfederacja osiągnęła w wyborach parlamentarnych. A przypominam, że mówimy o polityku, który jeszcze w styczniu miał rozpoznawalność w społeczeństwie na poziomie 40 proc. - mówił Winnicki w rozmowie z nami, na godzinę przed ogłoszeniem wyniku wyborów.

Sztabowcy kandydata Konfederacji podkreślali na każdym kroku, że "przeskoczenie" Władysława Kosiniaka-Kamysza i Roberta Biedronia sprawia, iż Konfederacja jest obecnie trzecią siłą polityczną w Sejmie.

- Gdyby nie start Szymona Hołowni, już w tych wyborach Krzysztof zdobyłby ponad 10 proc. głosów - przekonywał Winnicki.

- To była najbardziej merytoryczna kampania wyborcza ze wszystkich. Tylko my codziennie proponowaliśmy nowe rozwiązania, mówiliśmy o tym, co trzeba zmienić, żeby Polska rozkwitła. Wstępne wyniki wyborów wskazują, że od października 2019 roku Konfederacja zdobyła kilkaset tysięcy nowych wyborców - mówił Robert Winnicki już ze sceny, komentując wyniki wyborów.

- Podczas spotkań z wyborcami widziałem nadzieję, nową nadzieję, widziałem zaufanie. Nie zawiedziemy was. Dziękuję wszystkim, którzy głosowali na mnie i obiecuję jeszcze cięższą pracę - powiedział Krzysztof Bosak. Kandydat Konfederacji podziękował też wszystkim członkom jego sztabu oraz liderom Konfederacji.

Z kolei Janusz Korwin-Mikke podkreślił, że Bosak zdobył nowych wyborców, ponieważ - w przeciwieństwie do rywali - w trakcie kampanii koncentrował się na zupełnie innych, naprawdę ważnych tematach.

- Musimy podkreślać, że mówimy innym językiem, niż oni. My wiemy, co zrobić, żeby Polska była wielka. Oni tego nie wiedzą. I trzeba to podkreślać - powiedział prezes partii KORWiN.

Podczas wieczoru wyborczego Krzysztofa Bosaka ogłoszono start nowej inicjatywy. Wynik Bosaka - zdaniem działaczy partii - pokazuje, że Konfederacja idzie w dobrym kierunku. W związku z tym w lipcu ruszą Koła Konfederacji, skupiające sympatyków tej formacji. Ich celem będzie budowanie struktur Konfederacji.

- Zachęcam gorąco wszystkich do zainteresowania się tematem. To nowy etap rozwijania Konfederacji - ogłosił Bosak.