- Pani Paulina bardzo wytrwale dążyła do tego, by zostać zatrudniona w Morskiej Służbie Poszukiwania i Ratownictwa. Musieliśmy spełnić określone warunki, przystosować naszą bazę do przyjęcia w pracy kobieta, gdyż nie wszędzie taka praca byłaby możliwa - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Sebastian Kluska, dyrektor MSPiR SAR.
Dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa dodał również, że za kandydaturą Pauliny Wawrzyniak przemawiały takie cechy jak determinacja, wiedza, wykształcenie, które złożyły się na całość w postaci zatrudnienia nowego ratownika w randze oficera. Pani Paulina swoją służbę pełnić będzie na statku ratowniczym m/s Sztorm.
- Nasza nowa pani ratownik nie jest pierwszą kobietą w MSPiR SAR, wcześniej już bowiem panie pracowały w Morskich Centrach Koordynacji Ratownictwa, jednak jako ratownik, a tym bardziej oficer, pani Paulina jest pierwszą kobietą w historii naszej służby - dodał szef MSPiR SAR. - Jest pierwszym oficerem kobietą, która będzie regularnie brała udział w akcjach ratowniczych, będzie pływać na łodzi ratowniczej oraz aktywnie angażowała się w pomoc ratowania ludzkiego życia, a to nie ma ceny.

Liczy się pasja i chęć niesienia pomocy. Porozmawialiśmy z pierwszą oficer w historii MSPiR SAR Pauliną Wawrzyniak
- Początkowo pływałam na statkach handlowych, gdzie zdobyłam doświadczenie na stanowisku marynarza i oficera. Widziałam na stronie internetowej zapotrzebowanie na Oficera Wachtowego w MSPiR i złożyłam aplikację, po czym zaproszono mnie na rozmowę kwalifikacyjną. Dostałam się i tak oto jestem. - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Paulina Wawrzyniak.
Pani Paulina podkreśla, że jest dumna z tego, gdzie trafiła, gdyż nie chciała podążać jedynie ścieżką kariery uwarunkowaną finansami.
- Chciałam mieć pracę, z której będę przede wszystkim dumna. Nie chciałam podążać ścieżką kariery związaną tylko z finansami. Chciałam mieć pracę z pasją i powiązaną z niesieniem pomocy innym - dodaje nam pani oficer. - Pracuje się sympatycznie. Mam bardzo fajną załogę - fajnie trafiłam. Wcześniej również pracowałam z samymi mężczyznami, także już miałam jakieś doświadczenie i wiedziałam, na co się piszę. W porządku jest być rodzynkiem.
Bezpieczne wakacje 2023. Trzy rady dla czytelników "Dziennika Bałtyckiego" od Pauliny Wawrzyniak
