Jacques Freitag w 1999 roku w Bydgoszczy został mistrzem świata juniorów. Rok później w Santiago triumfował w światowym czempionacie młodzieżowców.
- Największy sukces odniósł jednak w 2003 roku, gdy podczas finału mistrzostw świata w Paryżu skoczył 2,35 m, co dało mu złoty medal. Wyprzedził wówczas faworyzowanego Szweda Stefana Holma oraz Kanadyjczyka Marka Boswella, którzy skoczyli 2,32 m - przypomina Polskie Radio 24.
Mistrz świata nie żyje. Został zastrzelony
Jacques Freitag miał 42 lata. Po raz ostatni widziano go żywego 12 czerwca. Ciało sportowca znaleziono w jednym z lasów w Pretorii w Republice Południowej Afryki.
Zaginięcie byłego lekkoatlety zgłoszono na policję 17 czerwca. Po dwóch tygodniach poszukiwań odnaleziono jego ciało. Według lokalnych mediów Jacques Freitag zginął od ran postrzałowych.
Jak podaje Polskie Radio 24, sportowiec po zakończeniu kariery popadł w uzależnienie od narkotyków, a w ostatnim czasie stracił też pracę oraz popadł w długi.
Źródło: Polskie Radio 24
