
Wielki protest pielęgniarek w Rzeszowie. 2000 osób manifestowało na ulicach miasta [ZDJĘCIA, WIDEO]

Podaj powód zgłoszenia
18 stycznia, 15:39, Gość:
Suweren się burzy? Takiego dziadostwa w służbie zdrowia swiat nie widział i nie widzi prezes! Dlaczego ONI MAJĄ RZADOWE LECZNICE????
18 stycznia, 16:03, Gość:
Budżet nie jest z gumy, albo socjal, rozdawnictwo, albo leczenie. Niestety tutaj też panuje patologia, ile byś nie przeznaczył na lecznictwo, wszystko pochłoną płace, studnia bez dna.
Rocznie idzie na służbę zdrowia ponad 100 miliardów, Owsiak zebrał przez 10 lat ponad miliard. Jego urzadzenia ze serduszkami są wszedzie, tych z NFZ jakoś mniej widać.
Natomiast rządzących mamy takich, jakich sobie wybraliśmy. Podkarpacie chodzi na wybory, głosuje na PiS, za socjalem, a że uczestniczy tłumnie, to swoją drogą. Chcesz zmian, głosuj na kogoś innego, choć każda władza lubi otaczać się luksusami i nie pozbawi sama siebie prawa do bycia ponad zwykłym wyrobnikiem.
Szpitale toną w długach przez pensje konowałow
Chorzy na nowotwór czekają w kolejce na leczenie a PISoBOLSZEWICKIE komuchy w kilka minut przeznaczają na swoją reżimową szczujnię 2 mld .
Suweren wyje ze szczęścia i zapowiada 92 % poparcia w wyborach dla dojnej zmiany he he.
18 stycznia, 10:27, Gość:
Do szpitala na dwójce trafiłam w 2018, tuż przed strajkiem. Czuć było w powietrzu tę atmosferę pretensji o wszystko i do wszystkich. Personel był wredny, chamski, oprócz pewnego pielęgniarza na pooperacyjnej. Pielęgniarki wywalczyły podwyżki, też się starały o lepsze jutro w służbie zdrowia (nośne hasełko). I co? Jest rok 2020, one znów strajkują, znów mamią hasełkami, natomiast pacjent jak był złem konicznym, tak jest.
Niech zrzucą maskę, walczą tylko kasę, a pacjenta jak traktowały po chamsku, tak traktowac będą. O lekarzach z litości nie napiszę, po prostu większość sięgnęła dna. Jeśli trafi się jakaś rodzynka, mieliście szczęście.
Końcówka powinna wyglądać tak:
-Niech zrzucą fałszywą maskę, bo walczą tylko o kaskę,
-Pacjenta traktują po chamsku, czy to w Rzeszowie czy w Gdańsku,
-O lekarzach z litości nie piszę, swe żale rzucam w ciszę,
-Jeśli się trafi jakaś rodzynka, mieliście szczęście, jak ta ślepa kura, lub
nażarta świnka.
Pan Ortyllo nie wyszedł. Pewnie nie miał odwagi. Szanowny pisie parę miesięcy temu pielęgniarki wywalczyły sobie słuszne podwyżki. A dlatego że było to w okresie wyborów musieliście im dać. A teraz co robicie? Zwalniacie z pracy pielęgniarki (przewodniczące związków zawodowych) po to żeby odkuć się za ..............? NO WŁAŚNIE ZA CO?
18 stycznia, 18:36, Gość:
Dlatego normalny człowiek na was leje PISOBOLSZEWICKIE miernoty oszuści i złodzieje.
Kto ogarnięty wyjeżdża, dlatego tracimy najzdolniejszych, najcenniejszych podatników. Zostanie arystokracja socjalna, nienachlana budżetówka, emerycie i patologia.
Ekonomiści ostrzegają, że to się źle skończy, ale kto by ich słuchał. Grupy nacisku walczą o swoje, idac po trupach, tak samo jak tępy suweren, ktory kocha PiS na zabój, bo dał. Zabrali innym, jednak tępak jeden z drugim w oczy zaprzeczy, bo przecież on i jego geny najcenniejsze, niezastąpione.
Białe kitla z tej samej gliny, im się należy, reszta zdychać, wszak należą do nadzwyczajnej kasty.
Dlatego normalny człowiek na was leje PISOBOLSZEWICKIE miernoty oszuści i złodzieje.
To jest właśnie poziom, wychodzi ktoś to go wygwizdać. Żenada, tak właśnie wygląda chęć dialogu.
18 stycznia, 14:46, Gość:
Pacjentów jakoś tam nie widać. Pielęgniarki tak zraziły do siebie ludzi, że nikt spoza ich kółka różańcowego nie pójdzie w tym marszu. Naprawdę wstrętne babska. Kiedy do niech dotrze, że pacjent może być najlepszym sojusznikiem?
Może byli tam pacjenci, były banery żądamy szacunku.
18 stycznia, 17:07, Gość:
A białym fartuszkom wciąż mało i mało jak niechcą pracować wszpitalu nr 2 to niech idą do prywatnego ciekase czy bębą strajkować
Wiadomo, że w prywatnym nie wytrwałyby miesiąca. Póki co strajkują, ponieważ nie grożą im praktycznie żadne konsekwencje, konkurencja nie czyha na ich miejsca pracy. Obie strony konfliktu są bezwzględne. Strona rządowa gra na złokę, ponieważ za pare lat zacznie masowo wymierać pokolenie powojennego wyżu demograficznego, nie będzie potrzeba ani tylu łózek w szpitalach, ani personelu. Pielęgniarki idą po swoje po trupach, im się należy, koniec kropka. Od siebie nie mają zamairu dac nic. Cierpi pacjent, ale kogo obchodzi słabszy.
Dlatego pomimo braku sympatii dla PiS, jestem zmuszony docenić ich politykę rozdawnictwa. Dali zdrowym i na tyle licznym, zyskując poparcie o jakim żadna inna partia nie śniła.
A białym fartuszkom wciąż mało i mało jak niechcą pracować wszpitalu nr 2 to niech idą do prywatnego ciekase czy bębą strajkować
18 stycznia, 15:38, Gość:
Związki zawodowe powinny być poza zakładem pracy, tak jak to jest na całym świecie. Płacisz składki, oni się z tego utrzymują, są niezależni. W Polsce związki stanowią niejako płaszczyk ochronny dla nieudaczników, albo są przechowalnią dla przyszłych polityków.
Tak jest też z ty strajkiem, bardziej polityczny, niż dbający o poprawę sytuacji w służbie zdrowia, wręcz pomijający kwestię lepszego jutra dla pacjentów.
Podobne akcje są powtarzane od lat, walka o wyższe pensje pod pozorem dbania o pacjenta. Personel poczuł kasę, walczy o podwyżki, po nich choćby potop, im się należy, reszta milczeć i tak co roku.
18 stycznia, 16:27, Gość:
Brawo, w samo sedno. Zaskoczony jestem obecnością posła Wieśka, znam go i szanuję, a to, że stanął tam do fotki to nie rozumiem.
Zagrywa do własnej bramki, przeciwko PiS. Trochę nieprzemyślane działanie, jest socjologiem, więc powinien bardziej zważać na opinie, otoczkę tego strajku.
W obecnej sytuacji politycznej trzeba być naprawdę dobrym graczem, mimo wszystko doceniać kunszt pisowców. Mają świetnych doradców, no i rozeznanie w nastrojach społecznych, a te są skrajnie nieprzychylne służbie zdrowia ( personel w kitlach nie dba w ogóle o pijar, walą na ch..a po swoje).
18 stycznia, 16:19, Pacjent:
I macie - Państwo wg PIS...Ludzie strajkują na ulicach bo Szpitalem wojewódzkim rządzi uległa marionetka która potrafi tylko zastraszać. Pewnie lansus nigdy nie operował ani nawet opatrunku nie zmieniał nawet igły boi się zobaczyć ale zarządza szpitalem (i co najgorsze specjalistami lekarzami z olbrzymim doświadczeniem i ciężkimi studiami nie takimi jak szkółka managerska businesu) . Boże co za czasy. Tak jest wszędzie... Managerowie szefowie team liderzy nigdy wcześniej nie pracowali jak ich podwładni tylko skończyli płatne szkółki businesu na których za swoje pieniądze usłyszeli od prowadzących ze są superbohaterami i nadludźmi i teraz rządzą specjalistami i mają się za bóstwo. W korporacjach to samo. 1 teamlider który pilnuje urlopów 3 pracowników i za nic więcej nie odpowiada. To jak ma być dobrze? Kto zarobi na armie darmozjadów. Na chopina też chyba podobne nastroje. Kiedyś byłem na operacji to lekarz prosi asyste o gaziki aby zatamować krew... Ta mu odpowiada ze nie ma. No to lekarz jak to ku... a nie ma? No bo dyrektor nakazał oszczednisci i wprowadził limit! Lekarz tylko pod nosem nie mogąc się powstrzymać powiedział: "to niech k... se wprowadzi limit na krwotoki pacjentów". Tak to wygląda. Ale w TVP nastawią ludzi przeciwko pielegniarkom i lekarzom mówiąc jak im dobrze i jak im juz państwo dużo pomogło a oni dalej strajkują... Zobaczycie dzisiaj w tvp. Polecam film Botox dla ludzi o mocnych nerwach.
Braki, limity, oszczędności to jedno, drugim jest umiejętność nieprzerzucania nastrojów na pacjenta. Byłam pacjentką na chirurgii szpitala nr 2. Tam braki nie robiły na lekarzach wrażenia, nie ma nerek, kiedy pacjent wymiotuje po znieczuleniu, to niech wymiotuje na cokolwiek. Posprząta się przed wizytą, po niech niech pacjent gitary nie zawraca. Kroplówka przecieka? Niech pacjent się nie wierci, trzyma łapę w jednej pozycji.
Tak, jak już napisano, albo socjal, albo służba zdrowia. Suweren wyraził swoje zdanie - chce 500 plus, 13 emeryturę.
18 stycznia, 15:38, Gość:
Związki zawodowe powinny być poza zakładem pracy, tak jak to jest na całym świecie. Płacisz składki, oni się z tego utrzymują, są niezależni. W Polsce związki stanowią niejako płaszczyk ochronny dla nieudaczników, albo są przechowalnią dla przyszłych polityków.
Tak jest też z ty strajkiem, bardziej polityczny, niż dbający o poprawę sytuacji w służbie zdrowia, wręcz pomijający kwestię lepszego jutra dla pacjentów.
Podobne akcje są powtarzane od lat, walka o wyższe pensje pod pozorem dbania o pacjenta. Personel poczuł kasę, walczy o podwyżki, po nich choćby potop, im się należy, reszta milczeć i tak co roku.
Brawo, w samo sedno. Zaskoczony jestem obecnością posła Wieśka, znam go i szanuję, a to, że stanął tam do fotki to nie rozumiem.
Do szpitala na dwójce trafiłam w 2018, tuż przed strajkiem. Czuć było w powietrzu tę atmosferę pretensji o wszystko i do wszystkich. Personel był wredny, chamski, oprócz pewnego pielęgniarza na pooperacyjnej. Pielęgniarki wywalczyły podwyżki, też się starały o lepsze jutro w służbie zdrowia (nośne hasełko). I co? Jest rok 2020, one znów strajkują, znów mamią hasełkami, natomiast pacjent jak był złem konicznym, tak jest.
Niech zrzucą maskę, walczą tylko kasę, a pacjenta jak traktowały po chamsku, tak traktowac będą. O lekarzach z litości nie napiszę, po prostu większość sięgnęła dna. Jeśli trafi się jakaś rodzynka, mieliście szczęście.
I macie - Państwo wg PIS...Ludzie strajkują na ulicach bo Szpitalem wojewódzkim rządzi uległa marionetka która potrafi tylko zastraszać. Pewnie lansus nigdy nie operował ani nawet opatrunku nie zmieniał nawet igły boi się zobaczyć ale zarządza szpitalem (i co najgorsze specjalistami lekarzami z olbrzymim doświadczeniem i ciężkimi studiami nie takimi jak szkółka managerska businesu) . Boże co za czasy. Tak jest wszędzie... Managerowie szefowie team liderzy nigdy wcześniej nie pracowali jak ich podwładni tylko skończyli płatne szkółki businesu na których za swoje pieniądze usłyszeli od prowadzących ze są superbohaterami i nadludźmi i teraz rządzą specjalistami i mają się za bóstwo. W korporacjach to samo. 1 teamlider który pilnuje urlopów 3 pracowników i za nic więcej nie odpowiada. To jak ma być dobrze? Kto zarobi na armie darmozjadów. Na chopina też chyba podobne nastroje. Kiedyś byłem na operacji to lekarz prosi asyste o gaziki aby zatamować krew... Ta mu odpowiada ze nie ma. No to lekarz jak to ku... a nie ma? No bo dyrektor nakazał oszczednisci i wprowadził limit! Lekarz tylko pod nosem nie mogąc się powstrzymać powiedział: "to niech k... se wprowadzi limit na krwotoki pacjentów". Tak to wygląda. Ale w TVP nastawią ludzi przeciwko pielegniarkom i lekarzom mówiąc jak im dobrze i jak im juz państwo dużo pomogło a oni dalej strajkują... Zobaczycie dzisiaj w tvp. Polecam film Botox dla ludzi o mocnych nerwach.