Ribeiro strzelił gola w pierwszej połowie meczu, a w 80. min. podwyższył Blaz Bramer. Przy obu bramkach asystował kapitan drużyny Josue.
"Podanie Josue przy mojej bramce w skali od 1 do 10 oceniam na 10" - oznajmił Portugalczyk.
Ribeiro przeciwko AZ Alkmaar wystąpił na pozycji lewego wahadłowego w ustawieniu 3-4-3, choć w poprzednich miesiącach często był wystawiany jako lewy stoper.
"Czuję się komfortowo grając na lewym wahadle. Wtedy bardziej angażuję się w grę ofensywną. Bez problemu mogę grać też jako lewoskrzydłowy. To moja stara pozycja, choć ostatnio przyzwyczajałem się do gry jako jeden z trójki środkowych obrońców. Niezależnie od tego, gdzie gram chcę pomagać zespołowi i klubowi" - zadeklarował Ribeiro.
Legia zrewanżowała się za porażkę 0:1 w Alkmaar, do której doszło 5 października. Po tamtym meczu ucierpieli piłkarze, a nawet prezes klubu Dariusz Mioduski, którzy na stadionie doświadczyli nieuzasadnionej agresji ze strony miejscowej ochrony i policji.
"To nie było istotne. Skupialiśmy się na sporcie. W futbolu i w życiu nie potrzebujemy negatywnych emocji. Oczywiście w Alkmaar wydarzyły się złe rzeczy, które nie powinny mieć miejsca. Wygraliśmy dla Legii i dla Polski jako całego kraju" - podkreślił Ribeiro.
Legia na własnym stadionie wygrała wszystkie mecze w fazie grupowej, pokonując kolejno Aston Villę (3:2), Zrinjskiego Mostar (2:0) i AZ Alkmaar (2:0). Z dorobkiem 12 pkt zajęła drugie miejsce w grupie E i w lutym zagra w barazach o 1/8 finału Ligi Konferencji.
"Przed naszymi kibicami zawsze gra się łatwiej, jednak na każdym stadionie powinniśmy grać tak, jak dziś. Mamy dobry zespół. Teraz powinniśmy skupić się na niedzielnym meczu z Cracovią" - przypomniał piłkarz Legii.
26-latek w tym sezonie rozegrał ponad dwa tysiące minut, występując w 23 meczach.
"Nie czuję się zmęczony. Robię to, co kocham. Za nami wiele występów, ale na tym polega futbol. Chcę grać jak najczęściej, nawet co trzy dni. Taka sytuacja oznacza, że uczestniczymy w rozgrywkach europejskich. To dobre dla Legii, ale także dla całego polskiego futbolu. Wykonaliśmy dobrą robotę" - ocenił Portugalczyk.
Ribeiro przeszedł do Legii z Nottingham Forest w sierpniu 2021 roku. Od tamtej pory 70 razy zagrał w barwach "wojskowych".
"W Legii towarzyszy nam pozytywna presja. Kocham ten klub od początku mojej gry w Warszawie. Pamiętam, że w zeszłym sezonie po zwycięstwie w finale Pucharu Polski kibice skandowali moje imię i nazwisko. Zawsze daje z siebie wszystko, a nawet jeszcze więcej. Jestem szczęśliwy z tego powodu, że tu gram" - zakończył.
(PAP)
