- Przed nami ostatnie spokojne dni, bo już podczas testów w Barcelonie czas będzie biegł bardzo szybko. Później, wraz z przylotem do Australii pojawi się mnóstwo emocji, oby pozytywnych i radosnych - dodał Kubica, który osobiście uczestniczył w pracach nad nowym bolidem Williamsa. - Staram się dawać inżynierom jak najlepsze wskazówki. Odpowiednie informacje zwrotne powinny sprawić, że będziemy w stanie krok po kroku zrobić tak, by zespół Williams Racing wrócił na miejsce, w którym powinien być - mówił na początku lutego na konferencji prasowej w Polsce.
W poniedziałek, w siedzibie Williamsa w Grove, nie Kubica był jednak głównym bohaterem spotkania z mediami. Pierwsze, co rzucało się w oczy, to kolorystyka, bo nowy bolid jest czarno-biało-turkusowy. To efekt zmiany sponsora tytularnego ekipy, którym, zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami sponsorem tytularnym ekipy z Grove została firma ROKiT. Należy ona do grupy ROK Brands, a w swoim portfolio ma m.in. alkohole, kosmetyki i telefony. Efektem współpracy z ROKiT jest również zmiana kolorystyki strojów kierowców. Od teraz będą czarne z odcieniami turkusu.
- Chciałam przedstawić trochę odświeżoną wersję Williamsa, po tym co przeszliśmy w ubiegłym roku. Po tym jak zakończyła się nasza współpraca z Martini, nie chciałam stawiać na tradycyjny niebieski. Zaczynamy nową erę - tłumaczyła szefowa Williamsa Claire Williams. Na myśli miała nie tylko barwy, ale również to, co wydarzyło się w poprzednim sezonie Formuły 1. Fatalnym dla brytyjskiej ekipy, która zajęła w klasyfikacji konstruktorów ostatnie miejsce, zdobywając zaledwie siedem punktów
Teraz władze Williamsa starają się wyciągnąć z tego wnioski. Efekty to duet nowych kierowców (Kubica i George Russell) i nowy bolid.
Testy w Barcelonie rozpoczną się 18 lutego. Pierwszy wyścig tegorocznego cyklu zostanie rozegrany 17 marca na torze w australijskim Melbourne. Wcześniej w tym samym miejscu odbędą się sesje treningowe.
„Najwspanialszy powrót w historii F1”. Angielskie media zachwycone historią Kubicy