Do zdarzenia doszło w Lesznowoli w powiecie piaseczyńskim. Dyżurny komendy w środku nocy odebrał zgłoszenie dotyczące upadku z dachu samochodu. Policjantom, którzy przybyli na miejsce, ciężko było uwierzyć w to, co usłyszeli od świadków wypadku.
Brawurowy rajd z mężem na dachu
„Okazało się, że pewne małżeństwo urządziło sobie przejażdżkę po Lesznowoli i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że 25-letnia kobieta wiozła swojego męża na... dachu pojazdu. Mężczyzna tę brawurową i skrajnie nieodpowiedzialną jazdę zakończył upadkiem i urazem głowy. Dobrze jednak wiemy, że cała historia mogła mieć tragiczne zakończenie” – czytamy w relacji na stronie policji w Piasecznie.
Kierująca była trzeźwa
Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierująca była trzeźwa, w przeciwieństwie do „pasażera” na dachu, który miał ponad 2 promile.
Sprawą zajmą się teraz policjanci zespołu ds. wykroczeń. 25-latka odpowie za spowodowanie realnego zagrożenia w ruchu drogowym.
