Wisła Kraków. Bartosz Jaroch: Bardzo chcieliśmy wygrać

Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Obrońca Wisły Kraków Bartosz Jaroch mógł być zadowolony po pierwszym wiosennym meczu „Białej Gwiazdy”. Krakowianie pokonali były zespół Jarocha 2:0 i udanie zainaugurowali wiosenne granie w I lidze.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Rozmowę z Jarochem rozpoczęliśmy jednak od pytania o stan zdrowia, bo pod koniec meczu zawodnik miał problemy ze stawem skokowym. Piłkarz uspokaja jednak: - Wszystko jest w porządku. Przeciwnik spadł mi na nogę, ale wszystko jest już w porządku.

O samym meczu Jaroch mówi natomiast: - Ważne było dla nas dobrze wejść w mecz, strzelać bramki. W drugiej połowie trochę brakowało spokoju, dłuższego utrzymania się przy piłce i zamknięcia tego spotkania trzecią bramką. Bardzo chcieliśmy wygrać. Widać było to w pierwszej połowie jak byliśmy aktywni. Teraz musimy w kolejnych spotkaniach grać tak samo przez 90 minut.

Dla Wisły to dopiero pierwszy krok do realizacji celu, jaki przed wznowieniem rozgrywek jasno postawiono w klubie. Kolejny będzie trudniejszy, bo w następnej kolejce „Biała Gwiazda” zagra w Gdyni. Ze skali trudności zdaje sobie również sprawę obrońca Wisły, bo mówi: - Czeka nas teraz ciężki wyjazd do Arki. Gonimy czołówkę i gonimy też Arkę. Musimy pojechać tam mocno zmobilizowani i zagrać taki cały mecz jak pierwszą połowę z Resovią.

Na koniec padło pytanie, co takiego zmieniło się w grze Wisły w porównaniu z jesienią. Jaroch mówi krótko: - Pracowaliśmy nad nowymi zachowaniami na boisku, nowymi schematami, podejściem do gry i myślę, że to bardzo dobrze wyglądało w pierwszej połowie.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl