"Witamy w piekle". Tak Legia Warszawa zaprasza na mecz z Widzewem Łódź. Ilu kibiców obejrzy widowisko?

Według środowiska kibicowskiego oprawa "Witamy w piekle" była najlepszą choreografią zaprezentowaną do 2002 roku włącznie. Teraz Legia nawiązała do klasyki, prezentując plakat najbliższego meczu z Widzewem. Oprócz słynnego hasła na grafice znaleźli się trzej zawodnicy przyodziani w retro koszulki: Josue, Bartosz Slisz (pauzuje z powodu kartek) i Yuri Riberio.

To pierwsza wizyta Widzewa w Warszawie od 2013 roku. Wtedy łodzianie przegrali dotkliwie z Legią aż 1:5. Po sezonie spadli do 1 ligi i dopiero latem zeszłego roku powrócili na salony.

Po 21. kolejkach Legia jest wiceliderem, Widzew jako beniaminek zajmuje wysokie czwarte miejsce. W sierpniu przegrał u siebie z Legią 1:2. Decydującą bramkę jeszcze przed przerwą zdobył Bartosz Kapustka.

Wiele wskazuje na to, że wszystkie miejsca na stadionie zostaną zajęte. W praktyce oznacza to frekwencję na poziomie zbliżonym do 27 tys. (wliczając puste sektory buforowe). Dokładna pojemność stadionu na ten hit wynosi bowiem 27 401 miejsc.

W poniedziałek (20 lutego) do godziny 12:00 bilety nabyło 24 671 osób.

Z Łodzi do Warszawy wybiera się liczna grupa fanatyków Widzewa. Legia przyznała im wszystkie możliwe bilety. Sektor gości wypełni więc około 1730 osób (rekord widzewiaków: 1850 osób w Gdańsku na Lechii).

W tym sezonie najwięcej kibiców Legii przyszło na domowy mecz przyjaźni z Radomiakiem Radom. Widowisko z rundy jesiennej obserwowało dokładnie 25446 osób w tym około 3000 przyjezdnych (głównie na dopingowej Żylecie).

Transmisję na żywo z meczu Legia - Widzew przeprowadzi w paśmie otwartym TVP Sport. Początek widowiska w piątek 24 lutego o godzinie 20:30. Hit do obejrzenia również na kodowanych kanałach Canal+ Sport i w Canal+ 4K Ultra HD.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy