Wizja lokalna w kopalni Murcki-Staszic w Katowicach. Są pierwsze wnioski komisji po tragedii

Wczoraj, 8 lipca, dokładnie 720 metrów pod ziemią w kopalni Murcki-Staszic w Katowicach, czyli tam, gdzie doszło 1 lipca do silnego wstrząsu, odbyła się wizja lokalna. Wzięli w niej udział specjaliści nadzoru górniczego i przedstawiciele kopalni. Cel? Między innymi ocena zniszczeń i ustalenie potencjalnej przyczyny wypadku. Działania trwały około sześć godzin.

- Na części wyrobiska stwierdzono poważne spiętrzenie spągu, a także zniszczenia części rurociągów, które były doprowadzone w tamten rejon - mówi Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia Murcki-Staszic. - Doszło także do deformacji obudowy, choć nie została ona całkowicie zniszczona. Nie ucierpiały za to wyrobiska, które znajdują się w sąsiedztwie - podkreśla.

Wizja potwierdziła początkowe doniesienia dotyczące potencjalnej przyczyny wypadku. Do wstrząsu doszło bowiem w wyniku spiętrzenia spągu i różnicy ciśnień, a obrażenia górników wynikły z faktu, iż pracownicy zostali odrzuceni w stronę obudowy oraz maszyn znajdujących się pod ziemią. Przypomnijmy, że ratownicy wyciągali niektórych z nich spod tych maszyn.

- Teraz czekamy na decyzję Wyższego Urzędu Górniczego, co do tego, jakie działania musimy podjąć, jakich napraw dokonać, aby w tamtym rejonie przywrócić prace. Dostosujemy się do wszelkich wskazań WUG - mówi Tomasz Głogowski.

Ustalenia i wskazania WUG-u mają zostać podane jeszcze dzisiaj, 9 lipca.

Przypomnijmy, że do tragicznego wstrząsu w kopalni Murcki-Staszic doszło 1 lipca o godz. 14.14. Wówczas w rejonie zagrożonym znajdowało się dziewięciu górników. Trzech niestety nie przeżyło, a sześciu udało się uratować - ranni trafili do szpitali ulokowanych na terenie województwa śląskiego.

Znacie tę śląską piosenkę? Tak brzmi po kazachsku