
Jak dowiedział się Reuters, sprzymierzeńcy nominowali Władimira Putina do startu w wyborach prezydenckich. Te odbędą się w marcu 2024. Putin nie będzie jednak startował w nich jako kandydat „Jednej Rosji”, a jako kandydat niezależny. Okazuje się, że to nie pierwszy raz, gdy Putin jest wybierany jako niezależny pretendent do władzy na Kremlu. Tak samo było w 2018 roku. 71-latek chce, aby podczas wyborów, Rosjanie uznali, że jest on jednym z najlepszych prezydentów, jakich Rosja miała. Analitycy twierdzą, że dyktator chce też pokazać, że rozpoczęcie wojny na Ukrainie to jego najważniejsze osiągnięcie. Pomóc ma w tym to, że politycy partii Putina, są coraz mniej lubiani w Rosji. Kampania ma być prowadzona w sposób konserwatywny, tzn. Putin będzie mówił dużo o dumie z bycia Rosjaninem, zaufaniu oraz będzie sporo głosił prawideł o przyszłości narodu.
Elektroniczny system liczenia głosów w Rosji. Eksperci: Można nim łatwo manipulować
To nie koniec nowinek, bo Kreml stara się, żeby marcowe wybory odbyły się za pomocą elektronicznego systemu liczenia głosów. Ma to sprzyjać zwiększeniu frekwencji. Analitycy jednak przestrzegają. W ich opinii nowy system spowoduje większą liczbę głosów na Władimira Putina.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Taki system bardzo łatwo zmanipulować i sfałszować w ten sposób głosowanie – mówią eksperci
.
Putin po niemal pewnym zwycięstwie będzie rządził na Kremlu kolejne sześć lat. Rządzi od 1999 roku z przerwą w latach 2008-2012, gdy prezydentem został Dimitrij Miedwiediew. Putin był wówczas premierem Rosji. W 2021 roku podpisał specjalną ustawę, która umożliwia mu rządzenie przez dwie następne sześcioletnie kadencje, czyli do roku 2036. Putin będzie miał wówczas 84 lata i będzie rządzić Rosją 33 lata. Rosyjski dyktator prawdopodobnie będzie miał pięcioro kontrkandydatów. Chęć startu w wyborach wyrazili: dziennikarka Ekaterina Duntsowa, prawnik Siergiej Lipatow, były poseł Borys Nadieżdin, polityk Anatolij Rabinowicz oraz były wojskowy Igor Striełkow. Władze rosyjskie planują zorganizować też głosowanie w Doniecku, Ługańsku, Zaporożu i Chersoniu, czyli na terytoriach, które Moskwa nielegalnie zaanektowała we wrześniu 2022 roku, a także na Krymie, który okupuje od 2014 roku.
Źródło: Reuters/Daily Telegraph