Wojna w Ukrainie. Rosyjscy żołnierze ukradli respiratory ze szpitali w Mariupolu

Anna Piotrowska
Fot. AA/ABACA/Abaca/East News
Rosyjscy żołnierze ukradli ze szpitali w Mariupolu część ocalałych respiratorów, które są potrzebne w leczeniu ciężko chorych pacjentów z COVID-19.

Informację w tej sprawie przekazała w komunikacie zamieszczonym na Telegramie rada miejska Mariupola. Ta zaś powołuje się na doniesienia od mieszkańców oblężonego miasta.

"Jest prawdopodobne, że epidemia covidowa w Rosji, pomimo oficjalnych oświadczeń, nadal nabiera tempa. Dlatego kradną sprzęt medyczny z ukraińskich miast, które z wyprzedzeniem zapewniły swoim szpitalom wszystko, czego potrzebują, w tym respiratory" – czytamy w komunikacie. Jak podkreślono, w samym Mariupolu było 60 respiratorów. "Teraz to właśnie ten sprzęt rosyjscy najeźdźcy eksportują na swoje terytorium. Zamiast rozwijać swoją medycynę, Rosja okrada innych" – wskazano.

Mer Wadym Boiczenko podkreślił, że od 8 lat władze miasta skupiają się na rozwoju Mariupola, ze szczególnym uwzględnieniem sfery medycznej. Zwrócił uwagę, że Rosjanom nie wystarczyło zniszczenie Mariupola i zabicie ponad 20 tysięcy jego mieszkańców, więc zaczęli kraść to, co ocalało. – To grabież i zbrodnia wojenna – stwierdził Boiczenko.

Telegram

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl