Wrocław: Mieli aktywizować zawodowo, ale "szkolili" niezdolnych do pracy staruszków. Za wyłudzenie prokurator postawił im zarzuty

Nadia Szagdaj
Jeśli chcemy zobrazować sobie wysokość wypłat ze środków unijnych, o których wyłudzenie oskarża się podejrzanych, musimy wiedzieć, że łączna kwota zabezpieczenia majątkowego wobec całej trójki wynosi 3 miliony złotych.
Jeśli chcemy zobrazować sobie wysokość wypłat ze środków unijnych, o których wyłudzenie oskarża się podejrzanych, musimy wiedzieć, że łączna kwota zabezpieczenia majątkowego wobec całej trójki wynosi 3 miliony złotych. Piotr Krzyżanowski
Prokuratura postawiła zarzuty trzem osobom, które wyłudzały od Urzędu Marszałkowskiego pieniądze ze środków unijnych, na rzekomą aktywizację zawodową osób bezrobotnych. Kursantami okazali się schorowani staruszkowie, przebywający pod całodobową opieką medyczną, emeryci i renciści niezdolni do pracy. Jeden z zatrzymanych został dziś (1 czerwca), decyzją sądu, umieszczony w areszcie.

Troje podejrzanych: Anna P.-R., Małgorzata F. i Jerzy Ż., miało wyłudzać środki unijne z UMWD oraz urzędu marszałkowskiego w Opolu na projekty aktywizujące zawodowo. Zamiast aktywizowania jednak, pobierali oni pieniądze na organizację szkoleń, na które zapraszali... osoby niezdolne do pracy.

- Do udziału w unijnych projektach rekrutowano osoby schorowane, niesamodzielne, wymagające całodobowej opieki i stałej pomocy medycznej, które były już trwale nieaktywne zawodowo - mówi Małgorzata Dziewońska, rzecznik prasowa nadzorującej śledztwo Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. - Co więcej, były to osoby w podeszłym wieku, będące pensjonariuszami domów opieki i domów pomocy społecznej - dodaje.

Osoby te nie byłyby w stanie zakwalifikować się do podobnych szkoleń, gdyby i te nie były fikcją. W wyłudzanie pieniędzy zaangażowane są także fundacje i firmy, które owe kursy zawodowe prowadziły. - Prokuratura ujawniła szereg nieprawidłowości związanych z uzyskaniem certyfikatu poświadczającego ukończenie szkolenia, pozwalającego na uzyskanie wypłaty środków pochodzących z Unii Europejskiej przez UMWD lub UMWO, organizatorowi projektu - informuje prok. Dziewońska.

Wobec dwóch kobiet, które zatrzymano w ramach śledztwa, prokurator zastosował poręczenie majątkowe. Mają one także zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi oraz zakaz opuszczania kraju, włącznie z brakiem pozwolenia na wydanie paszportu. Jerzego Ż. sąd postanowił dziś (1 czerwca) umieścić na 3 miesiące w areszcie.

Jeśli chcemy zobrazować sobie wysokość wypłat ze środków unijnych, o których wyłudzenie oskarża się podejrzanych, musimy wiedzieć, że łączna kwota zabezpieczenia majątkowego wobec całej trójki wynosi 3 miliony złotych. Podejrzani mieli wyłudzić łącznie 2.6 miliona złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl