Wstrząsające sceny rozegrały się kilka minut po godz. 16 na podwórzu posesji przy ul. Nawrot (na odcinku ulicy należącej do Widzewa).
43-letni, mieszkaniec mieszczącej się tam kamienicy, podczas manewrowania na podwórzu swoim peugotem 5008, najechał na leżącą na trawie dziewczynkę (bawiła się na kocyku). Natychmiast wezwano pomoc. Przyjechali strażacy (w tym zastęp pożarników ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Technicznego) zabezpieczyć miejsce zdarzenia, dwie ekipy pogotowia ratunkowego i policjanci. 8-latka w stanie krytycznym została przetransportowana karetka pogotowia do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Niestety lekarzom nie udało się jej uratować - po godz. 17 mała pacjentka zmarła w szpitalu.
- Dziewczynka przebywała pod opieką dziadka - informuje asp. Kamila Sowińska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Kierujący był trzeźwy, został zatrzymany. Policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają szczegółowy przebieg zdarzenia - jakie dokładnie kierowca manewry wykonywał i dlaczego nie zauważył dziecka.
Chłopiec przygnieciony przez bramę wjazdową w Nowej Gadce. Ś...
Śledczy nie mają wątpliwości - doszło do nieszczęśliwego wypadku. 43-letni kierowca peugeota został zatrzymany, jeszcze nie usłyszał zarzutów.
