Białystok, Podlasie to region bliski lewicy. Bo lewica zawsze stoi za społeczeństwem, które jest otwarte, szanuje się, toleruje, potrafi ze sobą współpracować. Dlatego z dumą tutaj przyjeżdżamy. Reprezentujemy trzy różne pokolenia, które się dogadały, które znalazły wspólny mianownik. A przykład takiej właśnie współpracy to Białystok i Podlasie. Dlatego przyjeżdżamy tutaj jak do domu. Tu Polska wygląda tak, jak powinna wyglądać Polska naszych marzeń: wielokulturowa, różnorodna, tolerancyjna, otwarta - mówił w poniedziałek w Białymstoku Robert Biedroń, lider Wiosny.
Do stolicy Podlasia przyjechał razem z szefem SLD Włodzimierzem Czarzastym, Adrianem Zandbergiem - liderem Partii Razem i Wandą Nowicką, kiedyś wicemarszałkiem Sejmu w ramach wyborczej akcji Lewica w trasie. Z podlaskimi kandydatami do Sejmu startującymi z listy SLD spotkali się na Rynku Kościuszki. Tutaj też przedstawili swoje postulaty dotyczące głównie ochrony środowiska, Puszczy Białowieskiej, współpracy przygranicznej. Padła też deklaracja skierowana do mniejszości prawosławnej.
- Wielu mieszkańców Podlasia zaangażowało się w ochronę Puszczy Białowieskiej, kiedy obecni rządzący próbowali ją zdewastować. My jako lewica powołamy Agencję Ochrony Przyrody, żeby już nikt nigdy nie podnosił ręki na przyrodę, żeby żaden rząd nie traktował jej jako kolejnego terytorium do grabieży. Ograbiają dziś spółki skarbu państwa, budżet państwa, ograbiają wiele sfer naszego życia społecznego, kulturalnego. Ograbiają też przyrodę. My mówimy stop. Tutaj w Białymstoku powstanie Agencja Ochrony Przyrody - zapowiada Robert Biedroń.
Lewica obiecuje też przywrócenie małego ruchu granicznego z Rosją i uruchomienie takiej współpracy z Białorusią, chociaż w tym przypadku ruch należy do władz w Mińsku. Ta tam utknęła sprawa małego ruchu. - Trzeba rozmawiać. Jestem przewodniczącym delegacji PE na Białoruś. Będziecie mieć państwo najlepszego ambasadora tej sprawy - zapewniał lider Wiosny.
Lewica zwróciła się też do mniejszości prawosławnej.
- Nie pozwolimy na to, by ktokolwiek was marginalizował. Nie pozwolimy na to, by władze publiczne stawały po stronie, delikatnie rzecz ujmując, kontrowersyjnych postaci historycznych, które mają ręce zbrukane krwią. Pod rządami lewicy prawda historyczna wróci na należne miejsce. Pod rządami lewicy nie będzie kultu morderców i zbrodniarzy - mówił w stolicy Podlasia Adrian Zandberg.
Quiz preferencji wyborczych
Dowiedz się więcej
Czy weźmiesz udział w najbliższych wyborach parlamentarnych?
- 90.88%
- 5.23%
- 3.89%
