Wybory 2019. Marek Komorowski nie mógł kandydować na senatora? Do Sądu Najwyższego wpłynął protest wyborczy

(mg)
Marek Komorowski uzyskał ponad 111 tys. głosów w okręgu nr 59
Marek Komorowski uzyskał ponad 111 tys. głosów w okręgu nr 59 Anatol Chomicz
Czy Marek Komorowski z PiS został senatorem niezgodnie z prawem? Tę sprawę pewnie będzie musiał rozstrzygnąć Sąd Najwyższy. Wpłynął już pierwszy protest wyborczy dotyczący senackiego okręgu suwalsko-łomżyńskiego.

To właśnie w okręgu nr 59 do Senatu z poparciem PiS startował Kornel Morawiecki. Jednak 30 września kandydat zmarł. Okręgowa Komisja Wyborcza w Białymstoku uznała, że PiS może wskazać następcę. Miejsce marszałka Morawieckiego zajął radny sejmiku Marek Komorowski. Pojawiły się jednak wątpliwości związane z terminami.

W przypadku śmierci kandydata komitet wyborczy może wskazać następcę najpóźniej 15 dni przed wyborami. Formalnie graniczną datą miała być sobota - 28 września. Był to jednak dzień wolny od pracy, dlatego ostateczny termin został przesunięty na 30 września. Ale pojawiają się głosy, że Kornel Morawiecki zmarł 13 dni przed wyborami, czyli po okresie, w którym można było zgłosić następcę.

Zwolennicy tego argumentu chcą złożyć protesty wyborcze do Sądu Najwyższego. Jak poinformowało nas biuro prasowe SN w poniedziałek wpłynął jeden protest dotyczący okręgu nr 59. Może być ich więcej, bo ostateczny termin mija 22 października. Sąd Najwyższy powinien rozstrzygnąć sprawę w ciągu 90 dni.

- Była podstawa do rejestracji w wyborach pana Marka Komorowskiego. Nie wiem, czym kierują się osoby kierujące protest wyborczy do sądu. Być może zaskakujące dla niektórych było to, że bieg tych wszystkich czynności nastąpił w ciągu jednego dnia, a więc zarówno śmierć kandydata, jak i rejestracja następcy - mówi Marek Rybnik, szef białostockiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Białymstoku. – Decyzja okręgowej Komisji Wyborczej miała wsparcie w stanowiskach podejmowanych przez Państwową Komisję Wyborczą – dodaje.

Zobacz też: Wyniki wyborów do Senatu 2019 w Białymstoku i Podlaskiem. Oficjalne wyniki PKW

Nie martwi się protestami wyborczymi. – Cieszę się, że sprawę może rozstrzygnąć Sąd Najwyższy – dodaje.

Ze spokojem na decyzję SN czeka też Marek Komorowski, który z dużą przewagą wygrał wybory do Senatu w okręgu nr 59. Tym bardziej, że protest wyborczy nie wstrzymuje czynności wyborczych np. zaprzysiężenia.

- Jeżeli faktycznie protesty wpłyną do Sądu Najwyższego, to nie będę tego komentował. Sędziowie są niezawiśli. Natomiast żadne procedury nie zostały złamane – podkreśla Marek Komorowski. Jego zdaniem za ewentualnymi protestami nie stają tzw. zwykli wyborcy, tylko osoby związane z opozycją. Tym bardziej, że w Senacie jest w tej chwili walka o każdy głos.
O wyjaśnienia w sprawie okręgu 59 zwrócił się do PKW m.in. szef podlaskiej PO poseł Robert Tyszkiewicz.

Jeżeli jednak SN uznałby protesty za zasadne, konieczne byłyby powtórne wybory do Senatu w okręgu suwalsko- łomżyńskim.

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 20 protestów wyborczych.

Tu oglądasz: Wyniki wyborów 2019. Wieczór wyborczy w Prawie i Sprawiedliwości w Białymstoku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wybory 2019. Marek Komorowski nie mógł kandydować na senatora? Do Sądu Najwyższego wpłynął protest wyborczy - Kurier Poranny

Wróć na i.pl Portal i.pl