Małgorzata Kidawa-Błońska została niedawno zaprezentowana jako kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera, po wyborach, które odbędą się 13 października. Decyzję podjął zarząd krajowy PO, jednak decydujący głos w tej sprawie miał przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
- Grzegorz Schetyna jest odpowiedzialnym politykiem i chce, by te wybory zakończyły się zwycięstwem. To jest jego bardzo duża odpowiedzialność, że potrafił cofnąć się i powiedzieć: tak, próbujemy w innym rozwiązaniu, bo te wybory naprawdę musimy wygrać. Jeszcze miesiąc przed nami, będziemy wszędzie, gdzie ludzie chcą z nami rozmawiać - powiedziała Kidawa-Błońska
Debata przedwyborcza
- Chcę debatować z Jarosławem Kaczyńskim, bo on jest jedynką z Warszawy i powinniśmy tutaj w Warszawie ze sobą rozmawiać a nie szukać zastępczych rozwiązań. W tradycji było, że zawsze debatują jedynki z tego samego miasta - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska w TVN 24.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości przez ostatnie tygodnie powtarzali, że najpierw Koalicja Obywatelska musi zaprezentować program, a dopiero później zapadnie decyzja odnośnie ewentualnej debaty. KO pokazała swoje postulaty w miniony piątek podczas konwencji programowej. Jedną z zapowiedzi była obietnica "co zostało dane, nie będzie odebrane". Koalicja Obywatelska zobowiązała się do utrzymania programów socjalnych, jak 13 emerytura, czy 500 plus.
- Mówię bardzo mocno: 500 plus nie zostanie ruszone i ta sprawa jest zamknięta - zadeklarowała Kidawa-Błońska w TVN 24.
Kidawa-Błońska: Będę jeździć po Polsce
- To prawda, myśmy zaniedbali kontakt z ludźmi, ale wyciągnęliśmy z tego wnioski i w tej kadencji tych kontaktów było naprawdę mnóstwo - powiedziała.
- Będę wszystkich namawiała do tego, że nie czegoś takiego jak zmarnowany głos, że głos każdego Polaka jest ważny. Jeżeli Polacy chcą, by Polska się zmienila, to muszą wziąć w tym udział. Przez ostatnie cztery lata naprawdę bardzo dużo jeździłam, byłam prawie wszędzie i ludzie pytali: czy wy naprawdę nie możecie ze sobą zacząć rozmawiać? I to jest strasznie ważne, bo nie można myśleć, że coś się w Polsce zmieni, jeżeli nie będziemy zachowywać się normalnie i ze sobą rozmawiać - dodała.
Dowiedz się więcej
