Janusz Kowalski, "trójka" listy PiS do Sejmu w woj. opolskim, na konferencji zaprezentował filmik, w którym złożono dwie wypowiedzi Witolda Zembaczyńskiego, lidera listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu, a dotyczące programu 500 plus.
Pierwsza pochodzi z początku 2018 roku i Witold Zembaczyński stwierdza wtedy, że program należy zlikwidować. W wypowiedzi sprzed paru dni stwierdza natomiast, że Koalicja nie zlikwiduje 500 plus, ale widzi pole do jego modyfikacji.
Potem Janusz Kowalski zaznaczył, że inny z polityków KO mówił niedawno, że jest zwolennikiem ograniczenia programu do rodzin, w których miesięczny dochód na jedną osobę nie przekracza 2,5 tysiąca złotych.
Mając to wszystko na uwadze, żądam od Koalicji Obywatelskiej ujawnienia tajnego planu modyfikacji programu 500 plus - stwierdził kandydat prawicy do Sejmu.
Zarzucił też Witoldowi Zembaczyńskiemu, że jest niewiarygodny w swoich wypowiedziach na temat tego świadczenia i stwierdził, że właśnie z tego względu unika debaty. Janusz Kowalski nazwał też lidera listy KO tchórzem.
Witold Zembaczyński odpowiada, że nie zamierza wdawać się w pyskówki z Januszem Kowalskim.
To człowiek, który szuka konfliktu, często zupełnie chybionego. Tak jest chociażby z programem 500 plus. Kategorycznie zaprzeczam, aby Koalicja Obywatelska chciała go likwidować - mówi.
- Inna sprawa, że program 500 plus to w istocie jest teraz około 280 plus. Resztę pieniędzy zjadają rosnące rachunki czy koszty korepetycji, z powodu zapaści polskiego systemu edukacji pod rządami PiS - mówi Witold Zembaczyński.
- Chętnie bym podebatował, ale z panią wicewojewodą Violettą Porowską [nr 1 listy PiS do Sejmu oraz szefowa partii w regionie - dop. red.]. Ona jednak od debat się uchyla. Ciekawe też, jak długo pan Janusz Kowalski będzie odgrywał rolę jej tarczy - stwierdza lider listy KO.

Dowiedz się więcej
