- Dobrobyt w Polsce i gospodarka oparte na konsumpcji wkrótce może się zatrzymać. Koalicja Obywatelska ma tego świadomość. Dlatego aby utrzymać konsumpcję na wysokim poziomie zamierzamy od razu po wyborach przywrócić niedziele handlowe – mówi poseł Witold Zembaczyński, lider listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu w woj. opolskim.
Wskazuje, że aby gospodarka nie zatrzymała się w czasie możliwego kryzysu, konieczne jest „rozbujanie inwestycji”. Służyć temu ma brak naliczania podatku CIT tym przedsiębiorcom, którzy będą przeznaczali zyski na badania i rozwój.
KO postuluje również zmianę sposobu naliczania składek ZUS, w tym obniżenie ich dla małych przedsiębiorstw. Do tego dochodzi obniżenie podatku PIT oraz tzw. premia za aktywność, przyznawana z kasy państwa osobom zarabiającym poniżej 4,5 tys. zł miesięcznie, tym wyższa, im niższe zarobki.
Poseł Tomasz Kostuś, nr 2 listy KO, wskazuje, że gospodarka konsumpcyjna oparta jest na programie 500+. – Tymczasem małe i średnie przedsiębiorstwa przestały inwestować. Stąd konieczność pobudzenia przedsiębiorczości i promowania tych, którzy pracują. Dlatego postulujemy, by płaca minimalna była ściśle powiązana z przeciętnym wynagrodzeniem, stanowiąc jego połowę – stwierdza.
Na kogo głosować?
- Osobom do 26. roku życia prowadzącym działalność gospodarczą proponujemy, aby były zwolnione ze składek ZUS i NFZ – mówi Tomasz Kostuś.
Beniamin Godyla, kandydat KO na senatora w okręgu nr 53 (wschód województwa), zaznacza, że małe i średnie firmy to filar polskiej gospodarki. - To one wpłacają najwięcej podatków do skarbu państwa. Propozycje PiS w temacie najniższej pensji krajowej [regularny wzrost do poziomu 4 tys. zł w 2023 roku – dop. red.] mogą skutkować inflacją oraz szarą strefą. Rynek tego po prostu nie przyjmie, a małe firmy mogą tego nie wytrzymać – stwierdza.
Narzędzia, które pomogą Ci wybrać
