Zapis nagrania, o którym mówiło się w środowisku od tygodni, został opublikowany w niedzielę przez portal Fakt24.pl. Rozmowa została nagrana w siedzibie partii KORWiN, która mieści się przy ulicy Pięknej w Warszawie. 17 czerwca 2019 roku spotkali się tam liderzy ugrupowań, które ówcześnie tworzyły Konfederację. Od tego czasu kilkoro z nich opuściło tę formację.
Według portalu, w rozmowie uczestniczyli m.in. Janusz Korwin-Mikke (lider partii KORWiN), Robert Winnicki (prezes Ruchu Narodowego), Kaja Godek (działaczka pro-life), Maciej Maciejowski i Paweł Dulski (Skuteczni), Krzysztof Bosak (Ruch Narodowy) oraz Marek Jakubiak (Federacja dla Rzeczypospolitej). W tamtym okresie, tuż po przegranych przez Konfederację wyborach do Parlamentu Europejskiego, trwały narady nad dalszą formułą Konfederacji.
Nagranie dotyczy kilku kwestii, a jedną z nich jest rozmowa o finansowaniu kampanii wyborczej. Janusz Korwin-Mikke zobowiązuje się, że jego partia przeznaczy na wspólną kampanię Konfederacji 2,5 mln złotych. Według Fakt24.pl byłoby to działanie "śliskie" i być może niezgodne z prawem, jako że pieniądze miałyby pochodzić z subwencji partii KORWiN, a prawo zabrania finansowania z subwencji działań innych partii, czy komitetów.
Przypomnijmy, w 2015 roku w wyborach parlamentarnych partia Janusza Korwin-Mikkego osiągnęła wynik 4,76 proc. Nie dostała się więc do Sejmu, ale przekroczyła próg, który gwarantuje otrzymanie subwencji od państwa. Partii KORWiN przyznano ponad 16 mln zł z tego tytułu.
Korwin-Mikke komentuje taśmy
Politycy Konfederacji pytani o taśmy Korwina zaprzeczyli, jakoby rozmawiano o nielegalnych transferach.
"Wreszcie ukazały się osławione taśmy "Konfederacji". Jest to dziewięć minut wycięte z długiej dyskusji, w której p. Paweł Dulski domagał się ogromnej ilości pieniędzy na rzecz "Skutecznych" - twierdząc, że jest to potężna partia. Nie ma tam nic szczególnego – przypominam, że ( co jest w zapisie ), że KONFEDERACJA nie była wtedy jeszcze zarejestrowana, więc rozważaliśmy start z listy partii KORWiN (jeśli zostanie zarejestrowana – bo to też nie było pewne...) - a także z innych partyj. Czy jest „szastaniem subwencją”, jeśli chcę przeznaczyć pieniądze Partii pośrednio na wynik ludzi startujących z naszej listy – a także na wspieranie członków Partii? O tym rozstrzygnie Kongres Partii zwołany na 26-X" - napisał Janusz Korwin-Mikke na Facebooku.
"Tak więc nie ma w tym nic nielegalnego – poza jednym. Nagrywanie rozmów bez wiedzy interlokutorów oraz publikowanie tych nagrań jest przestępstwem, które zgłosimy gdzie trzeba. Natężenie siły głosu na nagraniach wskazywałoby, że nagrywającym był p. Paweł Dulski.
P.Dulski został wyrzucony z PO z prowadzenie szemranych interesów – moim zdaniem zresztą legalnych, tylko głęboko niemoralnych. Legalne czy nielegalne - nie ma to znaczenia: gdy ludzie, z którymi p. Dulski prowadzi te interesy, dowiedzą się, że bezprawnie nagrywa rozmowy, a potem używa ich przeciwko ludziom, z którymi robi interesy – będzie to koniec p. Dulskiego ps. ”Mecenas” jako businessmana.
I to będzie jedyny efekt publikacji tych taśm. Proszę o ujawnienie następnych – będą może ciekawsze" - dodał.
Więcej na ten temat w poniedziałek na www.polskatimes.pl.
Narzędzia, które pomogą Ci wybrać
Na kogo głosować?
Wiemy ile osób zginęło w powodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?